Albedo x Lumine (2) (GI)

430 19 6
                                    

*UWAGA, shot nawiązuje do zdarzeń z aktualnego eventu z Albedo (listopad-grudzień 2021) i jest nim inspirowany.

________________________


Nieprzyjemny, ale tak dobrze ci znany chłód opatulał już Twoje plecy, nie miałaś nawet na sobie płaszcza czy to innej kurtki, która by Ciebie rozgrzała w tej chwili. Jedynie drobny płomień żarzący się z paleniska obok dawał teraz jakiekolwiek ciepło. Tak, znów tu zawędrowałaś, Dragonspine. Mroźna i najniebezpieczniejsza z krain, które dotąd poznałaś, a za razem miejsce, w którym tak uwielbiałaś z nim przesiadywać...

- Dalej Lumine, na co czekasz? - Zachęcał Ciebie byś w końcu się odważyła. - Zdecydowanie sobie poradzisz. - Mruknął z delikatnym uśmiechem i skrzyżował ręce na piersi. Wtedy właśnie wykonałaś pierwszy ruch pędzlem, był on dość śmiały, zarówno jego kierunek jak i barwa.

- Paimon jest już ciekawa jak uchwyciłaś jej urodę. - Wróżkowate stworzenie jak zwykle zaczęło mówić więcej niż powinno, o ile jedno zdanie można nazwać już mówieniem zbyt wiele. A owszem, można. Lubiłaś ją, w końcu z tobą podróżowała niemal od początku, jednak czasami rzeczywiście była zbyt głośna. Lubiłaś ją wkręcać, było w tym coś zabawnego.

- Jesteś przekonana, że tak to powinno wyglądać Lumine..? - Albedo potarł delikatnie dłonią swoją brodę, a ty skinęłaś jedynie głową na przytaknięcie. - W porządku. - Westchnął zrezygnowany. Minęła jeszcze dłuższa chwila zanim skończyłaś malować, ale ostatecznie udało Ci się i miałaś portret Paimon, który zaraz zaprezentowałaś. Nie można się dziwić, ale Twoja towarzyszka nie była szczególnie zadowolona po zobaczeniu swojej podobizny w hilichurl'owym garnku. Uśmiechnęłaś się jedynie pod nosem, nawet jak nikt inny nie podziwiał teraz twojego poczucia humoru, to zdecydowanie sama byłaś z siebie dumna.

- Hmm... - Albedo jakby znów się zamyślił. - Lumine, pozwolisz zapozować do mojego rysunku? - Jego krystaliczne oczy Ciebie przeszyły i nie wiedziałaś co powiedzieć, w zasadzie nie umiałaś odmówić. Osoba chłopaka taka już była, sprawiał wrażenie bardzo godnego zaufania i to właśnie sprawiło, że ostatecznie przytaknęłaś i ustawiłaś się w miejscu, gdzie wcześniej latała Paimon. Mijały kolejne minuty, a może to już godziny, a blondyn nie przestawał rysować, byłaś ciekawa, dlaczego to tak długo trwa.

- Egh... - Usłyszałaś to burknięcie i od razu spytałaś czy coś się stało. - Zdecydowanie będę musiał kiedyś spróbować od nowa. Nie byłem w stanie uchwycić twej urody. - Oznajmił z lekkimi rumieńcami, choć te mogły być spowodowane nie tyle zakłopotaniem co tym przeraźliwym mrozem. - Nie jestem przekonany czy powinnaś widzieć ten obraz. - Spojrzał na Ciebie, znów tym ponętnym, głębokim wzrokiem, a Ty bez namysłu podeszłaś do niego i spojrzałaś na sztalugę, gdzie znajdowało się płótno. Zakryłaś usta dłońmi niemalże od razu. - Czy jest aż tak tragicznie? Wybacz, naprawdę. - Albedo na moment posmutniał, gdyż źle zinterpretował Twoją reakcję.

- Nie... wręcz przeciwnie. Jest cudowny. - Nie potrafiłaś ukryć zachwytu talentem młodego naukowca, obraz rzeczywiście był wspaniały i w tej chwili uważałaś, że chłopak jest zbyt dla siebie surowy w ocenie swoich umiejętności. - Czy następnym razem będę mogła się odwdzięczyć? - Uśmiechnęłaś się ciepło.

- Malowanie Ciebie wciągnęło? Cieszy mnie to. - Zaśmiał się i znów widziałaś ten wspaniały uśmiech na jego licu, na który nie można było zbyt często oczekiwać. 

- Możemy wrócić do obozu? Robi się naprawdę zimno. - Delikatnie potarłaś swoje ramiona, które zdążyły już się zmrozić.

- Wybacz, rzeczywiście długo trwała nasza wyprawa, a Ty nie jesteś przyzwyczajona do tego miejsca. - Westchnął i spojrzał na Ciebie niczym niemowlę, na Ciebie, na możliwie najpotężniejszą z istot w tym świecie. A później zdjął swój długi płaszcz i zarzucił go na Twoje ramiona, ciężko było ukryć twe zdziwienie i te malinowe rumieńce na twarzy, te nie były spowodowane zimnem, było to niemalże pewne.

Powolnie zebraliście się, zabierając wszystkie przybory malarskie i ruszyliście w drogę powrotną do ciepłego obozowiska.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 01, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Anime - One shot'sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz