Hideyoshi Nagachika (Hide) x reader

1.6K 50 6
                                    

Zamówienie dla NyaSininen

__________________

- [T.I], proszę zostań, jeszcze tylko kilka chwil. Zaraz przybędą. - Krzyczał blond włosy chłopak, mimo to nie rozumiałaś już większości z jego słów.

Z każdą chwilą czułaś jak Twoja dusza próbuję się odciąć od ciała i nigdy nie wrócić. Mimo to byłaś silna, wiedziałaś, że musisz wytrzymać. W końcu miałaś cudownych znajomych i rodzinę. Hide był Twoim najlepszym przyjacielem. Już od roku zbierasz odwagę na to, aby mu powiedzieć, że czujesz coś więcej. Jednak jesteś nieśmiała, nie umiesz. Teraz niczym przez mgłę widzisz obraz ukochanego zalanego łzami, który prosi, abyś wytrzymała. Mówi, że pomoc zaraz przybędzie. Dźwięk syreny to ostatni, który słyszałaś przed zemdleniem.

Hide Pov.

[T.I] oddychała coraz ciężej, miała zamknięte oczy i zmagała się sama ze sobą, aby trzymać się przy życiu. Czemu to się przydarzyło akurat jej, przecież to mogłem być ja, byłem tak blisko. Gdyby tylko...

*retrospekcja reader pov*

Razem spacerowaliście na jgarmarku z okazji jesieni. Byliście sami, oboje czujecie do siebie coś więcej od dawna, jednak żadne z was nie miało dość odwagi, aby to ujawnić. W pewnym momencie chłopak złapał Ciebie za ramiona i się zatrzymał.

- Wiesz.. ja.. chciałem tylko.. - Jąkał się blondyn.

- Co takiego? - Spytałaś i zamrugałaś kilka razy oczami.

- Powiedzieć.. - W tym momencie usłyszałaś klakson, świsty, odgłosy przestraszonych ludzi. Potem widziałaś tylko ciemność.

Hide Pov. 

Stary kierowca wjechał na chodnik, nie był trzeźwy, to widać. Przejechał po chodniku kilkanaście metrów. Ludzie uciekali mu z drogi, jednak nam to się nie udało. [T.I] popchnęła mnie na bok, a sama oberwała. Upadła na ziemię i zemdlała. Gość wysiadł z auta i zaczął uciekać, jednak przechodnie go zatrzymali. Tym się nie martwiłem, przykląkłem przy dziewczynie, jej stan był opłakany. Zdołałem jedynie krzyknąć "Niech ktoś wezwie pomoc!", następnie zacząłem ją reanimować. Krew była wszędzie, jej oddech ustawał.

*koniec retrospekcji*

- Proszę nie odchodź, oni zaraz tu będą. - Szlochał coraz bardziej.

Dziewczyna otworzyła oczy na moment i posłała swój najcudowniejszy uśmiech ostatkiem sił. Szepnęła - Zawsze Ciebie kochałam Hideyoshi... - Po tym jej powieki opadły a twarz przybrała smutny grymas. Była coraz zimniejsza.

- Też Ciebie Kocham [T.I], zostań ze mną. Nie rób mi tego. - Zmrużył oczy i zacisnął zęby. Wiedział, że nie zostało Tobie wiele czasu. Położył głowę na twoim brzuchu, aby przechodnie nie mieli okazji podziwiania chłopaka, który się rozkleił. "Kocham Ciebie i zawsze będę. Mam nadzieję, że wkrótce do Ciebie dołączę." - Pomyślał.


Anime - One shot'sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz