Farlan Church x reader

1.4K 43 19
                                    

Obudził Ciebie straszliwy ból głowy. Otworzyłaś powoli oczy i wstałaś do siadu. Popatrzyłaś na zegarek, zbliżała się piąta rano. Popatrzyłaś w bok, obok Ciebie, na łóżku leżał chłopak. Rozejrzałaś się po pokoju, byliście w nim sami, nie była to twoja sypialnia, jednak tutaj wszystkie są tworzone na jednej bazie. Przyjrzałaś się dokładniej tajemniczej postaci. 'Farlan?!' - Pomyślałaś, chociaż nie mogłaś uwierzyć, że spałaś w jednym łóżku z swoim przyjacielem.
Chłopak przetarł oczy i popatrzył na Ciebie.

- [T.i.]? - Wstałaś już? - mruknął.

- Lepiej mi wyjaśnij jak się tutaj znalazłam! Co się do cholery wczoraj wydarzyło? A ważniejsze.. czy my..? - Pytałaś jednocześnie unosząc głos co chwilę.

- Uspokój się.. zacznę odnpoczątku...

*retrospekcja*

- Levi! Polej! - Krzyknęłaś w stronę krasnala.

- Nie powinnaś tyle pić [T.I]. - Oznajmił Farlan.

- Przecie nie jestemmm pijana. - Odparłaś z szerokim uśmiechem.

- Farlan ma rację, skończ już! - Wykrzyczała Isabel.

- Maleństwo się upiło. - Zaśmiał się jeden równie pijany żarander.

- Może nas zabawisz, kotku. - Mruknął drugi, obleśny, puszysty alkoholik.

W tym momencie oparłaś głowę o blat i zasnęłaś. W tym momencie oblech wstał i próbował się do Ciebie dobrać.

- Dosyć tego! - Krzyknął Farlan tak głośno, że zapewne po całym zamku rozbrzmiało echo. Przerzucił śpiącą ciebie przez ramię i zabrał do części zamku z pokojami. 'Przyda jej się sen.' - Pomyślał.

*koniec retrospekcji*

- Tak mniej więcej to wyglądało... - Chłopak wziął głeboki oddech.

- Przepraszam, że Ciebie oskarżałam... Dziękuję za pomoc. - Uśmiechnęłaś się do niego, jednak miałaś łzy w oczach.

- Nie płacz, takie ślicznotki nie powinny wylewać ich tak wiele. - Mruknął i Ciebie przytulił.

- Farlan... - zaczęłaś. - Zawsze byłeś moim najlepszym przyjacielem...

Chłopak lekko posmutniał.
- Nie chcę być już Twoim przyjacielem. - Kolejne łzy poleciały z Twoich [kolor] oczu. - Chcę być kimś więcej. Kimś kto będzie mógłCiebie przytulać i całować jak tylko zapragnie. - Oznajmił, po czym złożył soczysty pocałunek na Twoich ustach. Odwzajemniłaś go praktycznie od razu.

- Kocham Cię Farlanie Church'u. - Mruknęłaś.

- Ja Ciebie również [T.I i nazwisko]. - Odpowiedział.

_________
Z góry przepraszam za ten rozdział oraz za przerwę w pisaniu ;-; . Szkoła, brak weny oraz czasu. Zamówienie dla : napiszę potem nazwe chyba ;P

Bez korekty, bo na telefonie );

Anime - One shot'sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz