Sting Eucliffe x reader

1.2K 32 0
                                    

Przechadzałaś się główną aleją miasta Magnolii, cały czas rozmyślałaś nad słowami Stinga. W końcu wczoraj gildia Fairy Tail oraz Sabertooth urządziły przyjęcie dla wszystkich mieszkańców. Tańce, zabawy, alkohol.

*retrospekcja*

Festyn rozpoczął się zaledwie godzinę temu, a większość uczestników siedziała przy stołach popijając sake, pozostali tańcowali kołysząc się na boki. Siedziałaś przy drzewie i jak zawsze korzystajac z okazji szkicowałaś coś w notesie. W pewnej chwili ujrzałaś blondyna, który zbliżał się do ciebie chwiejnym krokiem.

- Cześć Sting. - Przywitałaś przyjaciela z gildii.

- Witaj [T.I]. - Chłopak ucałował Twoją dłoń, przez co się zdziwiłaś, nie spodziewałaś się tego typu gestów ze strony blondaska. W pewnym momencie ujrzałaś wyraźne rumieńce, a raczej wypieki, które zdobiły jego twarz. Był pod wpływem alkoholu. Mówi się, że niektórzy wówczas są na tyle nieświadomi, że nie umieją kłamać. Postanowiłaś tego wieczoru towarzyszyć Stingowi oraz dowiedzieć się czegoś ciekawego o nim.

- Chciałabyś ze mną zatańczyć? - Zapytał chłopak na co skinęłaś głową.
Na złość losu grajkowie zaczęli wolny utwór. Zawstydziłaś się i opuściłaś głowę, aby ukryć rumieńce.

- [T.I] ? Jesteś chora? Zrobiłaś się czerwona. - Stwierdził.

Spaliłaś buraka, ale nie chcąc się przyznawać potwierdziłaś delikatnie jego słowa.

- To nic, po prostu zrobiło mi się gorąco. - Mruknęłaś. Chłopak objął Ciebie ramieniem i wspólnie poszliście w kierunku ogrodu. Usiedliście na ławce, a ty oparłaś głowę o jego barki.

'Co ja wyprawiam?!' - Zapytałaś sama siebie, jednak nie zdążyłaś sobie odpowiedzieć, a Twoje usta złaczyły się z ustami Stinga w soczystym, namiętnym pocałunku.

- Sting.. - Wyszeptałaś, gdy zabrakło wam tchu i odczepiliście się od siebie.

- Nie musisz nic mówić. - Przystawił palec pokazując gest milczenia. - Może i jestem idiotą, ale ten idiota za Tobą szaleje.

- Chwila... Ty jesteś trzeźwy? - Stwierdziłaś bardziej niż spytałaś.

- Przepraszam, że udawałem... Chciałem się do Ciebie zbliżyć. Nie wiedziałem jak inaczej. [T.I], kocham Ciebie, nie zostawiaj mnie. - Położył głowę na twoim ramieniu.
Przejechałaś dłonią po jasnej czuprynie i odparłaś cicho - 'Zostanę na zawsze'.

*koniec retrospekcji*

Myślałaś, dlaczego w zasadzie chłopak bał Ci się powiedzieć prawdę. Może to kłamstwo a on był naprawdę pijany? Od wczorajszego wieczora nie zamieniliście ani słowa. Bałaś się zapytać,  jednoczeście ciekawość zrzerała Cię od środka. W każdym razie nie dowiesz się prawdy w najbliższych dniach...

____________
Jestem nie zadowolona z tego shota.
Jestem zła na siebie, że zawaliłam aktywność przez moje mini problemiki życiowe. No cóż, wróciłam i tym razem postaram się ponowić aktywność, aby rozdział pojawiał się min. 1 na tydzień, żeby się nie powtórzyło, że nie dodawałam ponad 3 tygodnie xD. ~Angela

Anime - One shot'sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz