A/N: Kochani, serdecznie was zachęcam do zaobserwowania mnie na TikToku pod nazwą : @casanovxa. Obecnie wstawiłam tam edit tej książki. Miłego czytania!
skylar
-Kolejny dzień, kolejna godzina i kolejna minuta, odkąd John B siedzi w kiciu.- powiedziałam zerkając na zegar wiszący w chałupie gdy JJ szlifował swoją deskę surfingową, Kiara siedziała na czerwonym krześle a Pope majstrował przy małym wiatraczku.
-Kładziesz za dużo wosku na deskę. Będzie za śliska.- skomentował Pope w stronę blondyna.
-Mówisz mi jak mam smarować swoją deskę Pope?- zapytał zirytowany odwracając głowę do przyjaciela.
-Nie, mówię tylko, że to za dużo wosku.- wybronił się wzruszając ramionami.
-Nie, nie, nie, pouczasz mnie.- rozpoczął JJ.
-Mówię tylko, że marnujesz wosk.- wzruszył ramieniem ponownie.
-Panowie, serio?- spytała Kie piorunując ich spojrzeniem, gdy nagle usłyszeliśmy głośne uderzanie w klakson pewnego pojazdu, który był nam bardzo dobrze znany.
-Słyszeliście to?- wyprostował się niebieskooki i zaraz po tym podjechał nasz van a w środku niego siedział rozpromieniony John B.
-O mój boże! Serio?- uszczęśliwiona wstałam z miejsca.
-Żartujesz sobie!- zaśmiał się JJ i razem w czwórkę zbliżaliśmy się do Johna, który wyszedł z pojazdu.
-Zgadnijcie, kogo wypuścili!- krzyknął szeroko uśmiechnięty prawie, że podskakując ze szczęścia.
-Bez jaj!
-Wyszedłeś z puszki!- krzyknął Pope i wszyscy wpadliśmy w jego ramiona mocno się tuląc.
-Tęskniłam.- oświadczyłam w uścisku.
-Ja też.- zaśmiał, odsuwając się.
-Jak to zrobiłeś? Uciekłeś?
-Wycofali zarzuty. - rzekł cały w skowronkach, w momencie gdy nasze szczęki opadły z zaskoczenia.
-Wycofali zarzuty?!
-To cudownie!- zaśmiałam się.
-Czyli mój wysiłek poszedł na marne?- wtrącił lekko zirytowany JJ.
-Ten twój genialny plan ucieczki?- zadrwił Pope.
-I niezawodny.- dodała Kie.
-Taki był.- wykłócał się.
-Gdzie jest Sarah?- spytał przez co wszyscy umilkliśmy.- Serio, gdzie jest Sarah?- pytał przestraszony.
-Miała wczoraj spotkać się z Wheezie, ale nie wróciła.- wyjaśniłam zagryzając wargę i już wiedziałam, jakie jest nasze następne zadanie.
[•]
-Sarah ot tak wyjechała i nie dzwoni?- spytał John B, dalej główkując nad zniknięciem swojej dziewczyny gdy ja, JJ, Pope i Kiara siedzieliśmy na pomoście.
-Zostawiła tylko torebkę, nic nikomu nie mówiła.- opowiedział ciemnoskóry.
-Myślę, że Ward ją dopadł.- mówił spanikowany krążąc w lewo i w prawo nieustannie.- Koleś chciał mnie zabić w więzieniu...- uniósł ton a każde z nas spojrzało na niego z przerażeniem.
-Co?- spytałam zdejmując okulary z nosa niedowierzając w to co usłyszałam.
-Serio, nasłał kogoś, kto próbował mnie udusić. - pokazał gestykulacją dłoni duszenie za szyje.
CZYTASZ
Breaking The Rules| Rafe Cameron
Fanfiction!Książka nie będzie kontynuowana! Outer Banks raj na ziemi, prawda? Do czasu gdy nie poznasz najgorszej prawdy, o kimś kogo kochasz najbardziej.