Autor: Chce przeprosić za nie wstawianie rozdziałów regularnie jak wcześniej, ale szkoła mnie dobiła + choroba. Ale witam z powrotem!
jj
-Nigdy w nich nie zwątpiłem.- powiedziałem gdy wyszliśmy wszyscy w trójkę.
-Wiszę ci pięć dolców.- uznała Kie.
-Kiaro, przygotuj zestawy przed piątą!- krzyknęła mama dziewczyny.
-Pracują tu też inni ludzie!- odkrzyczała gdy szliśmy w stronę pomostu.
-Ale nie są moimi dziećmi!- rzuciła matka jednak Kie zostawiła ją bez odpowiedzi.
-W głębi serca to rozumiem.- zaczął Pope gdy weszliśmy i usiedliśmy na drewnianych ławkach .
-To co? Jedziemy na Bahamy?- spytałem rzucając plecak na siedzenie.
-Nie uda się nam tam dotrzeć.- stwierdził czarnoskóry.
-Johna B i tak kiedyś złapią, trzeba jak najszybciej oczyścić jego imię.- powiedziała brunetka.
-Powiem wam jak to zrobić.- zacząłem wstając i się prostując.
-Masz plan?- zapytał niewzruszony Pope a ja westchnąłem.
-Owszem, porwiemy Rafe'a.- stwierdziłem pewny siebie a chłopak uniósł brwi ku górze.
-Przepraszam, co?
-Porwiemy Rafe'a, zwiążemy go i wsadzimy mu spluwę do ust i poczekamy aż sam się przyzna.- oznajmiłem gestykulując rękoma.
-Tortury to zbrodnia.- wtrąciła Kie.
-Więc, jak chcesz uchronić Johna B przed więzieniem? Ponieważ to jest przestępstwo.- dodał Pope.- Plus, nie zapominaj że nie jest sam.
-Nie mów jakbym nie wiedział.- zły przekręciłem oczami.-W takim razie co ty masz? Chciałem to tylko uprościć, jedna akcja i gotowe.- dodałem siadając na ławce.
-Ludzie, potrzebujemy świadka, widzieliśmy samolot Warda, leciał wypełniony złotem.- zaczął brązowooki.- Nie leciał nim Ward, tylko ktoś inny, kto pewnie widział morderstwo.
-Sky widziała to wszystko.- wzruszyła ramionami Kie a ja parsknąłem.
-I myślisz że sprzeda smerfom swojego psychicznego chłopaka?- zadrwiłem a dziewczyna przewróciła oczami.
-Słuchajcie.- zaczął Pope przerywając nam.- Dowiedzmy się, kto to był, i zmuśmy go do złożenia zeznań.- stwierdził.
-Jak to zrobimy?- spytała.
-Zabawimy się w szpiegów.- uśmiechnął się lekko chłopak.
-Zrobimy mały rekonesans.- powiedziałem zakładając czapkę na głowę i uśmiechając się.
-Wchodzicie w to?
-Wchodzimy!- odpowiedzieliśmy i zbiliśmy z nim piątkę.
skylar
Nieznany:
To ja Sky. To ja.Skylar Evans:
Znamy się?
odczytana 13:42...13:48
Nieznany:
Nie ważne.Skylar Evans:
Skąd znasz moje imię?Skylar Evans :
Halo!Skylar Evans:
Odpisz mi!
CZYTASZ
Breaking The Rules| Rafe Cameron
Fiksi Penggemar!Książka nie będzie kontynuowana! Outer Banks raj na ziemi, prawda? Do czasu gdy nie poznasz najgorszej prawdy, o kimś kogo kochasz najbardziej.