The Unexplained Murderer

2.1K 98 21
                                    

skylar

Obudziłam się z samego rana, leżąc sama w łóżku. Dalej byłam przerażona i wstrząśnięta ostatnią nocą, a cisza i pustka w pokoju nie pomagała mi wcale. Bałam się że policja wie o tym co zrobił Rafe. W końcu nie tylko ja to widziałam, Ward, Sarah sam John B, który napewno nie odpuści powiedzenia prawdy. Wiem że to co zrobił było złe, i powinien ponieść za to ogromne konsekwencje, ale to dalej był Rafe, mój Rafe.

I nie wiem co do cholery w niego wstąpiło.

-Sky.- szepnął ktoś wchodząc powoli przez drzwi.- Śpisz?

Podniosłam się do pionu i zauważyłam zmartwioną Sarah stojącą niepewnie w progu drzwi. Przetarłam rękoma oczy i poczułam ogromną suchość w gardle, która bywała nawet niesprzyjającym bólem.

-Nie.- szepnęłam.- O co chodzi?- zapytałam.

-Chodźmy do mnie.- zaproponowała a ja chwile zastanawiałam się czy to dobry pomysł.- No chodź.- wyszeptała wskazując ręką do wyjścia.

-Okej.- westchnęłam powoli zsuwając z siebie kołdrę a dziewczyna ścisnęła powieki, spojrzałam w dół i zauważyłam że koszulka chłopaka podwinęła się przez co widać było moje majtki.- Sory.- szepnęłam i sięgnęłam po leżące spodenki na ziemi, i prędko wcisnęłam je na siebie.

-Spoko, po prostu nie spodziewałam się zobaczyć majtek przyjaciółki bez zapowiedzi.- zaśmiała się a ja prychnęłam gdy do niej podeszłam.- Chodź.- szepnęła i obie skierowałyśmy się po korytarzu prosto do jej pokoju.

Niepewnie usiadłam na jej łóżku, rozglądając się po zwykłym, dziewczęcym pokoju. Sarah westchnęła i usiadła tuż obok mnie. Siedziałyśmy w niezręcznej ciszy przez chwile do czasu aż dziewczyna nie postanowiła się odezwać.

-Czyli kłamałaś.- stwierdziła zerkając na mnie a ja nerwowo zaczęłam ściskać palce u dłoni.

-Z czym?- zaśmiałam się zdenerwowana a ona wzięła głęboki wdech.

-Z Rafe'm.- odpowiedziała a ja poczułam fale winy.- Jesteście razem.- dodała a ja spojrzałam na nią szybko.

-Razem to za dużo powiedziane.- zaprzeczyłam a ona prychnęła.- Ale fakt, łączy nas...coś.- powiedziałam niepewnie a ona ponownie westchnęła.- Od dawna.

-Od dawna?- zapytała niedowierzając.- Ktokolwiek o tym wie?

-Kiara.- powiedziałam a dziewczyna przytaknęła powolnym ruchem głowy.- Nie była z tego powodu zadowolona, teraz pewnie po tym wszystkim będzie kazała mi się od niego odsunąć.- westchnęłam patrząc w sufit.

-Myślałam że łączy cię coś z JJ'em.- wypaliła a ja od razu zrzuciłam na nią wzrok.

-Z JJ'em?- zaśmiałam się.- Skąd to przypuszczenie?- zapytałam rozbawiona.

-Cóż.- westchnęła.- Zachowujecie się jak para, mówicie do siebie jak para i napewno patrzycie na siebie jak najbardziej zabujane w sobie osoby.- wymieniła a ja prychnęłam.

-To wszystko przyjaźń.- odpowiedziałam i machnęłam ręką.

-A on zdaje sobie z tego sprawę?- zapytała unosząc brew ku górze.

-Oczywiście że wie, czemu miałabym podobać się JJ'owi? To niedorzeczne.- parsknęłam ale coraz bardziej byłam niepewna tego co mówię.

-Więc czemu nie wie o Rafie?- zapytała co mnie przytkało, skubana za dużo wie.

-Em...- zamyśliłam się, zdając sobie sprawę z tego wszystkiego jak reagował i co powiedział tamtej nocy.- Pope i John B też nie wiedzą.- wybroniłam a ona zaśmiała się.

Breaking The Rules| Rafe CameronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz