Hyunjin zrobił dla nich sałatkę warzywną, a do tego herbatę. Fakt, że nie mógł jeść mięsa przez dietę dobijał go, jednak jeśli chciał być nadal najlepszy, musiał to jakiś przeżyć. Przecież bez mięsa da się żyć. Felix sobie takiego życia nie wyobrażał, ale sam chciał być modelem i jeśli już podjął decyzję, że chce być modelem jak Hwang, będzie musiał przyzwyczaić się do takich diet.
Starszy opowiadał dużo, nieraz po prostu coś tłumacząc na angielski, jeśli rudowłosy nie rozumiał. Wiedział, że ciężko będzie się tak dogadywać z nim, jednak Rain mu obiecał coś, jeśli będzie grzeczny i miły dla Felix'a. Niestety, żeby Hwang był "normalny" trzeba było mu coś obiecać. A musiała być to rzecz, której nie może mieć każdy. Coś, co da mu poczuć się wyjątkowym, bogatszym. Jego menadżer miał już na to sposoby i zazwyczaj działało.
- Hyung... - zaczął, jedząc powoli sałatkę. Była naprawdę dobra, jednak nadal brakowało mu w niej kurczaka. - Czy jako model.. Musisz mieć takie diety? - zapytał nadal dość cicho i niepewnie. Nie wiedział, czy dobrze wymówił wszystko i czy zapytał, o to, o co chciał zapytać.
- I tak, i nie, ale głównie tak i nie ma innej opcji. Jednak jeśli już naprawdę nie wytrzymujesz na tej diecie, to da się uprosić Rain'a o dzień wolnego, żebyś mógł zjeść to, co lubisz. Jednak osobiście wolę, kiedy mam coś zaplanowane i wiem, co mam zrobić, a w tym przypadku zjeść. Niektóre dania są nudne, ale ta sałatka jest nadzwyczaj dobra. - Hyunjin mówił dużo. Za dużo jak na siebie. Było to do niego kompletnie niepodobne. Ale co stało na przeszkodzie, żeby był taki cały czas?
- Masz rację.. Jest smaczna. - młodszy uśmiechnął się delikatnie, jedząc nadal powoli.
W ciszy dokończyli posiłek, a następnie poszli do sypialni Hyunjin'a, robiąc miejsce w szafie na ubrania młodszego. Chwilę się zastanowił, zostawiając jego walizkę w spokoju, a następnie usiadł na łóżku, biorąc swój laptop. Wszedł na stronkę ze spoko ciuchami i popatrzył na Felix'a przez chwilę, a następnie wybrał dużo ubrań, które będą na niego pasowały. Felix nie miał poczucia stylu, a sam miał za zadanie pokazać mu, czym jest moda i styl. Nie będzie dla niego problemem wydać na chłopaka trochę pieniędzy, jeśli miał w nagrodę otrzymać coś.
Gdy ubrania były zamówione, Felix w końcu zdobył się na odwagę, żeby zapytać o możliwość odpoczynku. Bał się tego po prostu. Był pewny, że Hwang będzie kazał mu spać na kanapie, a jednak ten pozwolił mu spać w swoim łóżku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że blondyn położył się obok młodszego w jednym łóżku. Na szczęście było duże i mieli miejsce dla siebie. W końcu Hwang nie będzie spał na kanapie. Co to to nie.
Felix wcześniej przebrał się tylko w wygodniejsze ubrania i położył się na łóżku, zasypiając po niedługim czasie. Hyunjin westchnął cicho i położył się naprzeciwko chłopca. Wpatrywał się w niego. Oczy dość duże, usta ładnego koloru, nosem mały i zgrabny, piegi przyciągające uwagę. Był nawet uroczy, jednak Hwang nie mógł pozwolić sobie na darzenie kogoś uczuciami. Nie mógł tak po prostu zburzyć muru, który budował wokół siebie przez dobre kilka lat. Tak naprawdę, to nawet Jungkook nie wiedział do końca, co takiego się stało, że blondyn zachowuje się tak, a nie inaczej. Tłumaczył to zawsze tym, że nie ma co wspominać przeszłości i trzeba martwić się o to, co przyniesie przyszłość.
Jednak modela od zawsze męczyła przeszłość. Była jak klątwa, a każdy wieczór kojarzył mu się z nieprzyjemnym budynkiem, krzykami, płaczem i strachem. Każdego dnia, gdy zamykał oczy, żeby uciec od rzeczywistości, tak naprawdę wracał do niej ze strachem. Koszmary, a nawet same myśli w ciągu dnia męczyły go niemiłosiernie. Psychicznie był wykończony, jednak fizycznie nadal musiał się jakoś trzymać. Nie pokazywać słabości. W ciągu kilku lat nauczył się, jak zachować powagę, rządzić, mieć totalnie wyjebane na ludzi i wszystko wokół. Liczył się tylko on i tego się zawsze trzymał. Twierdził, że za trudno by mu było, gdyby otworzył się na ludzi. Znów powtórzyła by się sytuacja z przeszłości, a drugi raz nie mógłby już przeżyć tak okropnej zdrady.
Wziął głęboki wdech i zajrzał tylko na okno, widząc jak mocno świeci słońce. Godzina była nadal wczesna, a sam napisał tylko do menadżera szybko, żeby nie dzwonił i że wszystko jest w porządku narazie. Ułożył się wygodniej na łóżku i zamknął oczy. Zmęczenie brało nad nim górę i tym razem nawet kawa nie pomagała. Tak bardzo nienawidził spać, jednak tak samo mocno tego potrzebował.
Gdy tylko przed oczami pojawiła mu się ciemność, drobne łzy zaczęły formować się w jego oczach, a następnie powoli spłynęły po jego twarzy na poduszkę. Zacisnął mocniej dłonie na pościeli, kuląc się. Wziął drżący oddech i mocniej wtulił się w poduszkę. Nieraz miał po prostu nadzieję, że zaśnie i nigdy więcej się nie obudzi. Chciał, aby śmierć nie bolała tak bardzo i gdyby mógł, zrobiłby to już dawno, jednak nadal coś go tu trzyma. Chciałby najpierw poznać to uczucie i móc być nim cały wypełniony. Chciałby się zmienić, jednak to nie było takie łatwe wcale.
----------------
Guys pilnujcie swojej kondycji proszę was
Pocwiczyłam dzisiaj trochę i po schodach chodzę jak paralityk i mi nogi zaraz odpadną
Mam jakieś tam problemy ze zdrowiem i nie wierzę że mi serio kondycja tak szybko spadła
Mam nadzieję że jak wrócę ze szpitala to będzie okey i łatwiej mi będzie schudnąć bo już psychicznie nawet nie wytrzymuje tegoPRZEPRASZAM ZE TU TAK NUDNO OBIECUJE ZE POZNIEJ BEDZIE CIEKAWIEJ T-T
❤️~
CZYTASZ
1423 || HyunLix
Fanfiction- Dlaczego... Nóż jest w lustrze? - tak szczerze, to bał się trochę. Nie wiedział, jakiej odpowiedzi się spodziewać. - Bo jestem mordercą, Lixie - uśmiechnął się przerażająco, sprawiając, że młodszy pobladł cały. ~~~~~~~~~~ Początek: 14.07.22 Koniec...