14.

1K 64 39
                                    

Poszedł dalej widząc starszego w salonie. Kamień z serca mu spadł, gdy ten odwrócił się do niego tylko i uśmiechnął delikatnie. Ten uśmiech i tak był pusty. Jak cały Hyunjin i Felix to widział bardzo dobrze. W ciągu tych dwóch czy trzech dni poznał wystarczająco dobrze, jaki jest blondyn i że jego życie jest dość smutne. Nie musiał pytać. Widział to po nim.

- Wszystko w porządku? - zapytał rudowłosy i wszedł do salonu, siadając na fotelu. - Dlaczego... Nóż jest w lustrze? - tak szczerze, to bał się trochę. Nie wiedział, jakiej odpowiedzi się spodziewać.

- Bo jestem mordercą, Lixie - uśmiechnął się przerażająco, sprawiając, że młodszy pobladł cały. - Żartuje przecież. Po prostu się zdenerwowałem i nie było nikogo, na kim mógłbym się wyżyć - wzruszył ramionami tylko i napił się znów wina.

- Um... Rozumiem - wymamrotał Felix i podrapał się po karku, odwracając wzrok. Skoro Hyunjin był sam, to dlaczego się zdenerwował? - Jadłeś już?

- Nie jestem głodny. Jeśli chcesz, możesz sobie coś zamówić. Znam fajną restaurację - Hyunjin był jakiś dziwny. Nie zachowywał się normalnie i oboje nie wiedzieli, o co chodzi.

Młodszy uśmiechnął się lekko i zamówił sobie jedzenie, oczywiście samemu płacąc za siebie, bo nie mógł żerować na blondynie. Chciał mu się jakoś też odwdzięczyć, że jednak pozwolił mu zostać i go 'nauczyć'. Tak naprawdę, to nie wiedział jak ma się odwdzięczyć. Hyunjin miał wszystko, co tylko zechciał, więc co może go zadowolić.

Gdy jego jedzonko przyszło, usiadł w kuchni i zjadł spokojnie, pytając wcześniej jeszcze raz starszego, czy na pewno nie chce. To by było nienormalne, gdyby przytaknął, że chce. Lee wyciągnął z kieszeni telefon i napisał do Jungkook'a. Jakby trochę mu już brakowało jego osoby.

Brownie
Hyung robisz coś
ważnego teraz?

Cookie
Kolację robie
Coś się stało?

Brownie
Nie
Chciałem zapytać tylko
co może być dobrym
pomysłem na prezent dla
osoby która ma wszystko

Cookie
Nie wiem Lix
Spróbuj zrobić coś
własnoręcznie
Może Hyunjin to
doceni

Brownie
Skąd wiesz że chodzi mi
o Hyunjin'a hyunga?

Cookie
Nie urodziłem się wczoraj
a ty nie znasz nikogo więcej
oprócz mnie i Hyunjin'a

Brownie
Może masz rację...

Felix westchnął cicho i zastanowił się, co naprawdę by mogło ucieszyć Hyunjin'a. Nie było chyba takiej rzeczy. Wyglądał zawsze na osobę, która nie bawi się w prezenty i takie głupoty. Ciekawiło go, czy obchodzi w ogóle urodziny. Zachowywał się, jakby ktoś mu zabrał całą radość z życia. To strasznie dobijało rudowłosego, który był naprawdę uśmiechniętą osobą.

- Hyung, byłeś kiedyś zakochany? - zapytał młodszy, gdy zjadł i posprzątał po sobie. Wszedł do salonu, gdzie teraz starszy oglądał serial, leżąc na kanapie i jak zawsze głaskał swojego pieska.

- Wolę na to nie odpowiadać - wymamrotał i wpatrywał się pusto w telewizor, gdzie jak na złość leciała komedia romantyczna. - Chodź, obejrzyj ze mną - dodał i podkulił trochę nogi, robiąc miejsce rudowłosemu na kanapie.

- O czym jest ten serial? - Lix usiadł i spojrzał na ekran, będąc ciekawy. Para w telewizji wyglądała na dość szczęśliwą ze sobą. Jakby byli dla siebie stworzeni.

- Oglądaj. To ostatni odcinek - był to ulubiony serial blondyna. A uwielbiał go z jednego, bardzo ważnego powodu, o którym młodszy dowie się na sam koniec.

Felix oglądał uważnie, rozumiejąc wszystko, bo program był po angielsku. Wkręcił się dość bardzo i chociaż to ostatni odcinek nie przeszkadzało mu, że nie zna wcześniejszej fabuły. Para była bardzo szczęśliwa, jednak pojawiła się osoba, której mężczyzna się nie spodziewał. Był to inny facet, który wszedł w momencie, gdy ten pierwszy chciał się oświadczyć dziewczynie. Ta uśmiechnęła się do drugiego i poszła z nim, odmawiając tym samym zaręczyn z kilkoma słowami wyjaśniającymi, dlaczego tak zrobiła. Po prostu lubiła się bawić uczuciami.

Blondyn spojrzał na chłopaka, widząc łzy w jego oczach. Właśnie dlatego nienawidził miłości. Nigdy nie można jej ufać. Była bardziej zdradziecka niż cokolwiek innego. Nie wierzył w miłości odkąd skończył drugą klasę liceum, gdy myślał, że zakochał się i jego życie byłoby szczęśliwą kartką. Jego teraźniejsze życie było od tamtego czasu zwykłym żartem, chociaż osiągnął sukces, ma karierę i pieniądze. Czego więcej potrzebował? Raczej niczego.

- Podoba mi się to zakończenie. Facet ze złamanym sercem, oddał jej całego siebie myśląc, że jednak będą razem szczęśliwi. Miłość to totalny shit i moim zdaniem jest do dupy. Największa strata czasu na świecie - powiedział Hwang i włączył kolejny serial, teraz jakiś kryminał po prostu.

- Czyli... Zakochałeś się kiedyś i... Straciłeś tą osobę? - młodszy był ciekawy nadal. Starł z policzków łzy, bo był dość wrażliwy na takie tematy i nie ciężko u niego o płacz.

- Nie. Nie zakochałem się. Nigdy. I tak samo nikogo nie straciłem - jego ton głosu dość szorstki. Uśmiechnął się jedynie pod nosem, głaszcząc nadal Kkami. Uwielbiał to robić po prostu, a psiak jako mały pieszczoch korzystał, ile mógł. - A ty?

- Było kilka sytuacji, ale raczej nie mogłem liczyć na nic specjalnego - westchnął dość smutno Felix, bawiąc się swoimi dłońmi.

- Widzisz... Mówiłem, że nikomu nie możesz ufać. Jak będziesz pozwalał innym na coś takiego, w końcu staniesz się wrakiem bez przyszłości, a chyba przyszłość jest najważniejsza, prawda? Musisz po zamknąć się w swoim świecie i to wszystko. W tym świecie jesteś tylko ty i ty jesteś najważniejszy.

Młodszy zastanawiał się nad jego słowami, bo z jednej strony chciał mu przytaknąć, jednak z drugiej zaprzeczyć. Samemu jest niektórym dobrze, a innym jeszcze gorzej. Chociaż prawda jest taka, że każdy potrzebuje kogoś, kto będzie z tą osobą na dobre i na złe. Racja, można zaprzeczać temu, jednak przyjdzie kiedyś taki moment, kiedy będzie się kogoś potrzebowało i naprawdę tylko to będzie ważne. Na to musi przyjść po prostu taki moment. Jednak osoby zbyt długo samotne, nie umieją czuć się kochane i kochać.

---------------------

I JUST REALLY LOVE U
YOU'RE THE ONLY REASON WHY I REALLY LOVE YOU

Ja chcę spaaaaaać

Maraton kończy się właśnie dziś bo dziś niedziela

Kolejny rozdział pewnie we wtorek albo środę

❤️~

1423 || HyunLixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz