Minęło pół roku. Hyunjin z zadowolenie patrzył jak jego chłopak stawał się coraz lepszy w modelingu. Nie zaprzeczy, Felix wyglądał świetnie i miał w sobie to coś, co przyciągało wzrok ludzi. Co prawda nadal nie był jakoś niewiadomo jak rozpoznawalny, ale w okolicy już trochę się wybił. Rain nie dreczył Hwang'a dietami ani żadnymi wymuszonymi wywiadami. Hyunjin szedł tam gdzie Felix, więc jasne było, że to Lee teraz namawiał starszego na wszystko.
Wygląda Felix'a się zmienił. Jego rude włosy teraz były czarne, a sylwetka o wiele lepsza. Nabrał trochę mięśni, a przy tym schudł. Wyglądał naprawdę dobrze. Hyunjin tak samo się zmienił. Ściął włosy, a przy tym rozjaśnił na ładny blond, nabrał trochę ciała, nie wyglądając już jak chodzący trup. Czuł się o wiele lepiej teraz.
Może i Felix zniszczył wszystkie rutyny i zasady starszego, ale czy było mu przykro? Absolutnie nie. Często pokazywali się w miejscach publicznych. Niektórzy mogli się domyślać, że są razem, ale nie przyznali tego jeszcze oficjalnie. Racja, pomogłoby to wybić się pieguskowi, ale nadal musiał się wiele nauczyć. Hyunjin pogodził się z faktem, że Jeon jest menadżerem Lix'a, ale nie miał nic do gadania w sumie. Jakby wsypał Kook'a w necie, ten by się odegrał na nim tym samym. Mieli na siebie dobre kontry i pilnowali swoich granic.
- Lee Yongbok - Hyunjin wszedł do szatni wspomnianego chłopaka. Ten właśnie kończył się ubierać. - Gotowy? Zostało ci pięć minut - dodał, podchodząc do niego. Poprawił mu kilka rzeczy, delikatnie składając buziaka na jego ustach.
Uśmiechnął się i wyszedł z gotowym chłopakiem z szatni. Hyunjin w tym czasie miał swoją sesje, więc zostawił swojego chłopaka i poszedł do siebie. Mógł łatwo stwierdzić, że Felix wczuł się w swoją rolę i zawód. Nie stresował się tak bardzo, chętnie pokazywał się i sam nieraz widział popełniane błędy, gdy oglądał zdjęcia i prosił wtedy o zrobienie kilku innych do poprawy. Tak naprawdę Felix'a każdy lubił. Był chodzącą kulką szczęścia. Co prawda kaleczył koreański jeszcze i nie rozumiał niektórych słów, ale wtedy prosił o powtórzenie po angielsku. Wystarczyło był promyczkiem słońca, przynoszącym brwonie do firmy i każdy już cię kochał. Bywali tacy, co nie przepadali za kimś wiecznie szczęśliwym, ale szło wytrzymać.
- Lix, gdzie zgubiłeś Wooyoung'a? - zapytał Jungkook, widząc brak drugiego praktykanta. Felix często miał sesje z Jung'iem, ucząc się nawzajem, chociaż ledwo co umieli. To całkiem urocze. Już nawet jako tako się umieli dogadać nawet.
- Mówił, że zaraz będzie - czarnowłosy podrapał się po karku, rozglądając się za przyjacielem. Już miał sięgać po telefon, jednak do pomieszczenia wbiegł zdyszany Jung. Felix westchnął cicho i popatrzył, że ten nawet się nie przygotował. Nieraz drażniło go to, jak chłopak się spóźniał. Hyunjin nauczył go bycia punktualnym. - Masz zamiaru wytłumaczyć mi swoje spóźnienie?
- Nie rozumiem, co do mnie mówisz - burknął Woo po koreańsku. Lix nadal nie umiał mówić dokładnie, a drugi nie rozumiał też wszystkiego po angielsku, chociaż Seonghwa daje mu duży nacisk na naukę drugiego języka. Już nie mówiąc, że powinien też japoński znać.
Felix prychnął pod nosem i usiadł sobie wygodnie. Cóż, znowu będą mieli opóźnienie. Wooyoung często się spóźnia i zastanawiał się, dlaczego. Przecież mieli takie same godziny i oboje nie mieli wcale tak daleko do firmy. Może ktoś go specjalnie zatrzymywał. A może chłopak też sobie kogoś znalazł. Musiał się tego dowiedzieć się. Prędzej czy później i tak się dowie, ale czuł potrzebę wiedzieć teraz. Wstał ze swojego miejsca i poszedł do pokoju, gdzie ogarniał się Jung.
- Kto to? - zapytał Felix, siadając wygodnie na kanapie w pokoju i patrzył na chłopaka. - Z kim byłeś?
- Z nikim.. Skąd ci to przyszło do głowy w ogóle? - wymamrotał Woo. Siedział na krześle, czując jak jedna ze stylistek zaczyna robić mu makijaż.
- Nie rób ze mnie głupka. Dwa miesiące temu umiałeś przyjść na czas, a teraz nie. To się nie dzieje bez powodu - Lee nie chciał dać za wygraną. Musiał wiedzieć. - No mów, kto to był.
- Nic ci nie powiem. Przypomnę, że to ty ukrywasz nadal swój związek z Hyinjin'em - starał się mówić w miarę wyraźnie i dokładnie, aby Felix go jednak zrozumiał.
- Ale ty wiesz, że jesteśmy razem. Jak mi powiesz, to świat się nie zawali - naciskał. Naprawdę chciał wiedzieć. Przecież nikomu się przez to krzywda nie stanie. Wszyscy będą żyli.
- Później ci powiem, Lee - wymamrotał w końcu po chwili ciszy, gdy nie mógł mówić, bo dziewczyna malowała jego usta.
Felix zadowolony, że pozna sekret opóźnień, uśmiechnął się szeroko zadowolony i wyszedł z szatni. Wrócił na plan i rozejrzał się. Poszedł porozmawiać z osoba zajmującą się planowaniem, o czym w ogóle będzie ta sesja. Przyjechał, bo w sumie przyjeżdżał często z obowiązku. Hyunjin nie musiał tak często, ale jak Lix chciał się wybić to musiał się poświęcić trochę.
-----------------------
Chce przypomnieć, że żyje
Ferie mi się zaczęły i mam trochę czasu na pisanie, więc może będzie jeszcze jakiś rozdział🧡Polecajka muzyczka przy której pisze rozdział:
Stray Kids - The View❤️~

CZYTASZ
1423 || HyunLix
Hayran Kurgu- Dlaczego... Nóż jest w lustrze? - tak szczerze, to bał się trochę. Nie wiedział, jakiej odpowiedzi się spodziewać. - Bo jestem mordercą, Lixie - uśmiechnął się przerażająco, sprawiając, że młodszy pobladł cały. ~~~~~~~~~~ Początek: 14.07.22 Koniec...