Yui siedział w łazience dołączonej do sypialni, w której miały się odbywać nauki. Przemył twarz, wytarł ją i dołączył do niego Krolowa. Uśmiechnął się delikatnie do niego i oboje przebrali się w szlafroki i gdy byli gotowi, to wyszli z pomieszczenia. Alfy stały przy kominku. Jeden podrzucał drewno, drugi po prostu się w nie wpatrywał.
- Jesteśmy- oznajmił Izuku i podszedł do swojego męża, złapał go za dłoń, a ten oderwał spojrzenie od płomieni. - Obiecałem nauczyć Yui jak powinno się obciągać.
- Tak, zdecydowałem się spróbować. - oznajmił cicho patrząc na mężczyznę swojego życia. Ten był lekko zaskoczony, gdyż mieli kilka prób, te kończyły się fiaskiem i zwykle po nich Yui miał łzy w oczach, bo stwierdzał, że jest beznadziejny.
- Siadajcie. Jesteście po kąpieli, prawda? - zapytał a gdy uzyskał twierdzącą odpowiedź to wziął poduszkę pod kolana klękając przed swoją Alfą.
Katsuki zagryzł policzek od środka. Królowa nie miała problemu by robić to przy kimś. Bardzo mu się to nie podobało, z drugiej strony chciał się nauczyć go zadowalać. W końcu to powinna być przyjemność obojga. Bakugo był napięty jak struna. Obserwował jak zielonowłosy powoli tłumaczy Yui krok po kroku jak ma się do tego zabrać, pokazując to na jego penisie. Starał się wytrzymać i nie pozwolić sobie na szybki wytrysk, bo była by to hańba. Gdyby ten co jakiś czas dotykał go językiem, to nie było źle. Gorzej jak już wytłumaczył teorie i przeszedł do praktyki. Widział, że nie tylko Yui się temu uważnie przygląda, ale i Kirishima. Najwyraźniej sam też chciał się poduczyć.
Blondyn myślał tylko o tym, by nie dojść w usta Królowej jak ledwo zaczęła ssać główkę, ale nie udało mu się to. Nie zdążył go wsunął głębiej, wystarczyło kilka liźnięć i possanie góry, a wielkiej Alfie już puścił zawór.- T-Tak szybko go doprowadziłeś... - zaczął Yui, a ten mu przerwał machnięciem ręki.
- Ma to w zwyczaju. Zawsze szybko kończy. - oznajmił, a Katsukiego nie to, że go zabolało. Poczerwieniał ze wstydu i odwrócił głowę. To było żenujące.
- Nie mów takich rzeczy. - warknął na niego, a ten uniósł brew. Nie ma osoby, która by się odważyła to zrobić, jego mąż najwyraźniej bym wyjątkiem.
- Nie powiedziałem, że to coś złego Alfo. - oznajmił. - Wracamy do lekcji, Yu - dodał po chwili po czym poruszył kilka razy ręką by go podnieść, chodź troszkę. Deku dokończył pokazywanie, jak bierze go głęboko, czy jak obciąga skórę. Oczywiście, Katsuki znowu się spuścił. Już żałował tej decyzji, a to był dopiero początek, bo teraz Yui zabierał się za robienie loda według wskazówek. Trwało to dużo, dużo dłużej niż u blondyna, ale Kirishima faktycznie doszedł. Omega nie umiała przyjmować nasienia w gardło, więc wycofała penisa i przyjęła twarz w usta. Jęknął, bo gdy czerwonowłosy się spuszczał, ścisnął włosy, które trzymał. Gdy doszedł do siebie, nie bardzo się powstrzymując, złapał ukochanego I zaczął całować, w podzięce i by mu pokazać jak bardzo go kocha.
- U-Udało mi się- Omega była bardzo prawdę szczęśliwa, ten tylko pokiwał głową I jeszcze raz go pocałował.
- Czas się odwdzięczyć. - szepnął I przekręcił ich, bo podniósł wcześniej ukochanego I położył na pościeli. Spojrzał na przyjaciela by zrobił to samo.
Blondyn wykonywał dokładnie to samo co on, każdy krok, trwał jakiś czas, więc miał chwilę by się przypatrzeć, ale i zastosować. Zaczęli od delikatnych pocałunków z Omegi, tak, to było łatwe. Potem przesunęli dłońmi po szlafroku by je zdjąć.
Przesunął ręce na talię swojego męża i zaczął ją gładzić, dalej delikatnie muskając wargi. Kirishima sapnął zaskoczony w pewnym momencie, więc Katsuki się zatrzymał.- Masz tak cudowną w dotyku skórę! - wysapał czerwonowłosy, a chłopak pod nim zachichotał. Pisnął, gdy ten na niego napadł z jeszcze większym zapałem niż wcześniej. Królowa miała rację.
- Izuku czeka, skarbie. Odwdzięcz się, bo to jego pomysł - szepnął, a ten szybko pokiwał głową. - Naucz Katsukiego czegoś... Mocniejszego. - szepnął, a ten spojrzał na przyjaciela.
- Złap go za uda. - wykonał to na swoim mężu i przesunął na niego wzrok. - Przysunął go do siebie. - przyciągnął do siebie Omegę, tak, że ten zatrzymał się tyłeczkiem na jego kroku. Otarł się troszeczkę i tutaj akcja nabrała tempa, gdyż Kirishima słownie i czynami mu pokazywał jak ma zadowalać osobę pod sobą.
Katsuki nie bardzo wierzył, że sam dotyk jest w stanie doprowadzić jakiegokolwiek męża, do szaleństwa, ale bardzo się mylił, a uświadomił sobie to, gdy i Yui Deku zaczęli sapać i postękiwać, a w pomieszczeniu zaczął się unosić zapach podniecenia. Robił dokładnie to co przyjaciel. Słuchał jego rad. Ssał, lizał, ściskał i miętosił i z zaskoczeniem odkrył, że Królowa przymknęła oczy i zasłonił dłonią swoje usta, by za głośno nie stękać.
Gdy przyszedł czas, by w końcu ich przygotować do seksu analnego, byli wypieszczeni i nawet Izuku był zadowolony.
Kirishima wziął nogi ukochanego na barki. Pokazał mu, że przesuwa palcami po oczku. Pokazał mu też jakie ruchy mają wykonywać palce, gdy będą w środku. Katsuki przy tym kroku był niepewny. Ale oczywiście wykonywał to co mówił przyjaciel. Gdy palce były już w środku, ukochany jęknął głośno w swoją dłoń, co zaskoczyło, ale i podnieciło blondyna. Zabrał się z większym zapałem do pracy. Rozciągali ich dojść długo, z pewnością jakieś pięć, dziesięć minutek, a w tym czasie całowali i pieścili. Czerwonooki kontrolnie zerkał na męża co jakiś czas, ale temu najwyraźniej się podobało, o dziwo czerpał z tego jakaś przyjemność.- Czas na włożenie go - oznajmił Kirishima, a blondynowi stanęła gula w gardle. Najgorszy moment właśnie się rozpoczął. Jak w niego wejdzie to spuści się po bardzo krótkim czasie.
- J-Jasne - zająknął się I spojrzał w dół....
![](https://img.wattpad.com/cover/297483270-288-k55436.jpg)
CZYTASZ
Królowa (Bakudeku)
FanfictionIzuku - Bogaty arystokrata, Bakugo - wieśniak bez manier. Mate. Czy będą w stanie przezwyciężyć tak wielką barierę kulturalną? I co skrywa była królowa? Czy Deku dowie się prawdy o sobie, czy przypomni sobie skąd zna te piękne czerwone oczy?