Później tego samego dnia Valentina, reszta grupy oraz kilka osób prawego ramienia z Mary na czele znaleźli się w dużym namiocie. Nie była pewna, dlaczego tak spora grupa z wyjątkiem Brendy, która nadal odpoczywała po przyjęciu leku, zebrała się w jednym miejscu. Domyślała się, że miało to związek z tym, że nowo poznana kobieta wpisywała właśnie coś na komputerze.Patrząc na technologię mogła zobaczyć urywki z jej dawnego życia. Nie były to wspominania, lecz podświadoma pamięć, dlatego wiedziała do czego służy komputer i jak go się używa. To było coś co po prostu zakorzeniło się w jej umyśle. Może były to jedynie podstawy podstaw, ale na razie wystarczyły.
- Mary- zwróciła uwagę kobiety, która odwróciła się od ekranu, uśmiechając się lekko. Tina nie chciała zepsuć tego nastroju, jednak były sprawy, które nadal zajmowały jej umysł, a które mogły zostać rozwiązane dzięki wiedzy kobiety- Pamiętam coś.
Postawa Mary na chwilę spoważniała, jakby ktoś poraził ją prądem. Tina nie była pewna, czy to dobry znak, patrząc na to, że Vince, który stał z boku posłał jej dziwne, ostrzegawcze spojrzenie. Chociaż jeśli się nad tym zastanowić w ciągu tych kilku godzin nie spojrzał na nich inaczej.
Nim zdążyła się obejrzeć pogodny wyraz twarzy znów wrócił na twarz kobiety.
- Co takiego?- zapytała swobodnie, po raz kolejny klikając coś na klawiaturze.
Z jej lewej dwoje mężczyzn przypięło do namiotu prześcieradło, tworząc ścianę. Domyślała się, że Mary chciała włączyć coś na rzutniku, który właśnie włączyła.
- Kobietę. Całą na biało- powiedziała, a każdy ucichł, chcąc słyszeć co miała do powiedzenia- I siebie jako małą dziewczynkę. Pamiętam ból i wściekłość. Ale również obojętność i pustkę. Jakby coś wypalało mnie od wewnątrz. Pamiętam słowa, lecz nie rozumiem ich znaczenia. To tak jakbym dryfowała na środku oceanu, szukając lądu.
Trudno było opisać to słowami. Ten niepokój, zmieszany z chłodem i apatią. Uczucie pustki, kiedy każdego wieczoru zasypiała na pogorzelisku.
Mary z drugiej strony mruknęła coś pod nosem i pokiwała głową, jakby przetwarzając te fakty w umyśle. Jednak nie odpowiedziała, tak jak pragnęła tego Valentina. Zamiast tego kobieta wyszła z innym rozwiązaniem.
- Zapewnie chciałabyś wiedzieć o sobie więcej- brunetka sprawnie zmieniła temat. Tina nie miała zamiaru naciskać, dodając, że faktycznie chciała dowiedzieć się kim była- Mówiłam ci, że byłaś inna i taka jest prawda. Nie tylko w twojej psychice, ale również twój organizm różni się od normalnego człowieka- Mary kliknęła coś, a wielkie obrazy dwóch mózgów pojawiły się na starym prześcieradle, które służyło jako obraz- Te dane zyskaliśmy dzięki Thomasowi- kobieta uśmiechnęła się do bruneta, który podszedł bliżej, stając obok Tiny- W twoim umyśle wykształciły się pewne struktury, które odbiegają od budowy zwykłego organizmu- pokazała na dziesiątki czerwonych plamek, znajdujących się na jedynym z obrazów- Receptory, które posiadasz w mózgu, są wyjaśnieniem na to, kim jesteś- obraz na rzutniku zmienił się, pokazując bliższą budowę- Nie zrozumieliśmy jeszcze, dlaczego tylko ty posiadasz ten rodzaj receptorów, które w sposób dla nas niepojęty analizują każdy najmniejszy bodziec. Twój umysł jest zdolny przystosować się do każdej sytuacji, może słyszeć i widzieć rzeczy, które są niewidoczne dla innych. Gdy pracowałam w DRESZCZU naukowcy nazywali to szóstym zmysłem, jednak to coś więcej.
- Nie rozumiem- przerwała jej, czując jak zbyt wiele informacji miesza się w jej umyśle- Nie posiadam takich umiejętności. Byłam w labiryncie, gdybyś mówiła prawdę, nieporozumieniem byłoby wysyłać mnie do strefy.
YOU ARE READING
Never Stop. ( The Maze Runner)- Newt
Fanfiction- Na razie jesteśmy w pułapce. Potrzebujemy ochrony, jesteśmy w niebezpieczeństwie, a nasze ruchy są znikome. - Do czego zmierzasz?- zapytał patrząc na szachownicę. - Ale- ciągnęła dalej łapiąc króla, po czym podniosła go na wysokość ich oczu i za...