Popioły.
Tyle pozostało po prawym ramieniu. Po ich jedynej szansie na życie, która, uciekła razem z DRESZCZEM, gdy słońce wyłaniało się zza horyzontu.
Valentina wstała z ziemii, na co nikt nie zwrócił uwagi. Wszyscy zbyt mocno przejęci stratami, w milczeniu opłakiwali zmarłych i wieloletnią pracę, zniszczoną w jedną noc.
Jej nogi zabrały ją do Thomasa. Po prostu wiedziała, gdzie musiała się w tym momencie znaleźć. Chłopak wyczuwając czyjąś obecność, obrócił się, zaprzestając pakowania do plecaka i posłał jej niepewne spojrzenie. Jednak Tina pokiwała tylko głową.
To wystarczyło, by oboje pomyśleli o tym samym.
Na jej ramieniu spoczywała już torba z najpotrzebniejszymi rzeczami, bo nie było mowy o tym, by Tina się poddała. Nie kiedy DRESZCZ zabawił się ich kosztem, nie kiedy Minho był gdzieś tam zdany na ich łaskę.
- Dokończymy to. Raz na zawsze - powiedziała do bruneta, który pokiwał głową zgadzając się z jej słowami.
DRESZCZ odebrał im wiele, lecz tym razem posunęli się o krok za daleko. Minho był jej przyjacielem, jej rodziną, o którą Valentina miała zamiar walczyć.
Jeszcze w labiryncie przyrzekała zemstę, na ludziach, którzy zniszczyli im życie. I z uśmiechem na twarzy miała zamiar to zrobić.
Spali wszystko co zbudowali. Każdy eksperyment, budynek i miasto, by nie zostało nic oprócz popiołów.
Obróci w proch DRESZCZ, którego twarzą była Ava Paige.
Partia wieży dobiegła końca. Znaj swoje miejsce na planszy, bo od jutra prowadzi królowa.
###################################
Oficjalnie kończymy drugą część. Przyznam szczerze, że nie jestem zadowolona z tych nowszych rozdziałów, jednak obiecałam sobie, że zakończę tą książkę, więc tak zrobię.
Trzecia część będzie opublikowana gdzieś w połowie sierpnia.
###################################
YOU ARE READING
Never Stop. ( The Maze Runner)- Newt
Fanfiction- Na razie jesteśmy w pułapce. Potrzebujemy ochrony, jesteśmy w niebezpieczeństwie, a nasze ruchy są znikome. - Do czego zmierzasz?- zapytał patrząc na szachownicę. - Ale- ciągnęła dalej łapiąc króla, po czym podniosła go na wysokość ich oczu i za...