Melanie
Zestresowana usiadłam na krześle. Nie chciałam tu przyjeżdżać lecz musiałam, nie chciałam by mama powiedziała coś o mnie albo Sean coś powiedział. Wolałam być przy tej rozmowie. W ogóle po co oni się spotkali? Kto wpadł na ten pomysł i od kiedy oni się znają? Tyle pytań miałam w głowie.
- Hej.- powiedziałam do mamy.- Dzień dobry.- skinęłam uprzejmie głową zwracając się do pana Mathews'a.
Sean bardzo dobrze zakamuflował rozbawienie na swojej twarzy. Moja rodzicielka oczekuje ode mnie uprzejmość do starszych, w tym do pana Mathews'a.
Ciekawiło mnie to czy był dalej na mnie zły. A co jak powiedział to mojej mamie? Może jest konfidentem.- I jak tam po wywiadówkach?- zaczęłam.
- Dobrze. Veronica się polepszyła.- odpowiedział Sean.
- A mówiła coś o mnie?- zapytałam mamę.
- Większość dobrych rzeczy ale też kilka złych.- przyjrzała mi się.
- Złych?- zmarszczyłam lekko brwi.
- Pogadamy o tym w domu.- uśmiechnęła się lekko i wróciła spojrzeniem na Sean'a.
- Jesteście bardzo podobne do siebie.- przyglądał się nam.
- Każdy tak mówi.- prychnęłam.
- Czasem nazywali ją małą Arią.- uśmiechnęła się szeroko mama.
- Mała Aria.- powtórzył patrząc w moje oczy.
- Zamówić ci coś?- zapytała mnie mama.
- Ee nie.- pokręciłam głową.
- Bierz coś śmiało, ja płacę.- mrugnął do mnie okiem. Przestraszona spojrzałam czy mama to widziała ale ona szukała kelnerki.
Wyciągnęłam swoją komórkę i napisałam wiadomość.
Ja: Nie rób tak przy mojej mamie. Aktualnie nic nas nie łączy.
Ja: Czemu się z nią spotkałeś? Chcesz to bardziej skomplikować?
Sean przeczytał wiadomości ale na nie nie odpisał.
- Co chcesz?- spytała mama łapiąc mój nadgarstek.
- Wodę.- odpowiedziałam.
- Wodę poprosimy.- powiedziała do kelnera.
Ja: Jesteś zły?
Sean znowu przeczytał i wbił oczy we mnie. Pokręcił przeciwnie głową. Kamień z serca.
- Sean!- podeszła do nas blondynka.
Ta sama z którą był w knajpce z sushi. Ta sama z którą się ruchał. Razem z mamą wbiliśmy w nią wzrok, miała bardzo krótka i obcisła sukienkę na sobie.
Nie dziwie się że podniecała Sean'a. Serce mi przyspieszyło. Schowałam dłonie pod swoje uda i przyglądałam się im.
- Cindy.- burknął.
- Można się dosiąść?- spytała łapiąc krzesło stojące naprzeciwko mnie.
- Pewnie. Aria jestem a to moja córka Melanie.- przedstawiła nas mama.
- Miło mi.- podała nam swoją dłoń.
- Nam również.- odpowiedziała uśmiechnięta mama.
No mi nie.
Zerknęłam na pana Mathews'a. Dla niego było to piekło. Chciał się zakopać pod ziemią. Sama jego mina mówiła wystarczająco. Jestem ciekawa kogo by wybrał mnie czy ją. Pewnie jest lepsza w łóżku bo ma więcej doświadczenia.
CZYTASZ
Break The Rules
RomanceOjciec jej przyjaciółki. Różnica wieku. Zakazany romans. „Nic więcej nie powinno nas łączyć" Ciekawi? Zapraszam do czytania mojego dzieła!❤️