Melanie
- Gracias.- powiedział do masażystki.
Próbowałam powstrzymać swój śmiech. To było na prawdę urocze. Wielki facet którego z daleka się boją przez jego figurę, podziękował kobiecie w jej języku.
Zerknął na mnie gdy płacił za naszą wizytę. Za każdym razem gdy wydawał na mnie pieniądze, robiło mi się głupio. Poruszałam swoimi ramionami i na prawdę byłam rozluźniona. Gdy powiedziałam mu że czuję ciężar na swoich ramionach przez tą całą sytuacja w Chicago, umówił nas na wizytę do najlepszej masażystki w Majorce.
- Dziękuję.- podziękowałam mu gdy wyszliśmy na ulice.
- Pomogło?- zapytał łapiąc mnie za dłoń.
Splótł je razem i cmoknął moją zewnętrzna część.
- Tak.- przytaknęłam.
Obok nas przeszły dwie dziewczyny, patrzyli na Sean'a, jedna z nich puściła mu oczko a drugą przegryzała swoją dolną wargę myśląc że wygląda seksownie. Minęli nas a ja spojrzałam na nich przez ramię. Oni również się odwrócili, powiedzieli coś do siebie patrząc na mnie i zaczęli się śmiać. Duża dłoń Sean'a złapała mój podbródek i obrócił moją twarz do przodu. Przełknęłam swoją ślinę i próbowałam o tym nie myśleć. Otworzył przede mną drzwi naszego porsche. Uśmiechnęłam się lekko i usiadłam na miejscu pasażera. Obszedł samochód patrząc uważnie na mnie i usiadł na miejscu kierowcy. Odpalił silnik i rozsunął dach. Założyłam okulary przeciwsłoneczne i włączyłam radio. Sean wyjechał z miejsca parkingowego i nacisnął na gaz. Chłodny wiatr uderzył moją cerę i włosy. Zaśmiałam się cicho a Sean spojrzał na mnie z uśmiechem na twarzy. W radiu grała piosenka El Mismo sol~ Alvaro Soler.
Pod głosiłam piosenkę i zaczęłam klaskać dłońmi. Sean klaskał dłonią o kierownice. Jego druga dłoń wylądowała na moich udzie. Odetchnęłam głęboko i się uśmiechnęłam. Na prawdę czuję w końcu szczęście i spokój. Nie muszę już być czujna w domu, nie muszę już słuchać jaka jestem głupia i naiwna od swojego ojca, nie muszę już uważać na każde słowo które powiem. W końcu się od tego odcięłam. Mam obok siebie osobę którą kocham z wzajemnością.
Tak musiało być. Tak musiało się stać bym była teraz gdzie jestem.
Nawet za najgorszym złem kryje się coś dobrego. Jest tylko potrzebny czas, akceptacja i świadomość.
Wzięłam z tego swoją lekcje.
- Zostawię cię w domu i pojadę coś załatwić.- zerknął na mnie.- Długo to nie potrwa.- upewnił.
Przytaknęłam lekko i wsłuchałam się w piosenkę. Podjechaliśmy pod domek, wysiedliśmy i weszliśmy do domu. Sean wziął sobie picie i przebrał koszulkę na beżową.
- Lecę.- cmoknął pospiesznie moje usta i ruszył w stronę drzwi.
- Paa.- przedłużyłam.
- Kocham cię.- krzyknął zanim wyszedł.
- Ja ciebie też!- odkrzyknęłam z uśmiechem na twarzy.
Włączyłam sobie piosenki na telewizorze i przebrałam się w luźne ciuchy. Island ~ Miley Cyrus
Wzięłam głęboki wdech i schowałam naczynia do zmywarki. Posprzątałam naszą sypialnie, wczoraj byliśmy na rynku i kupiliśmy świeże owoce. Wzięłam sobie truskawki, włożyłam do blendera i zrobiłam z nich milkshake'a. Usiadłam na tarasie i podziwiałam ładny widok, który nadal mi się nie znudził. Bardzo dużo zieleni, niebieskie niebo i niebieska woda, skały które oddzielały naszą plaże od tych innych. Wszystko tu wygląda tak tropikalnie.
CZYTASZ
Break The Rules
RomanceOjciec jej przyjaciółki. Różnica wieku. Zakazany romans. „Nic więcej nie powinno nas łączyć" Ciekawi? Zapraszam do czytania mojego dzieła!❤️