Sold.

23

-Japierdole! Kurwa Felix nie uwierzysz
-No?
-Dopiero wróciłem do domu
-To było do przewidzenia.
-Tak, ale pieprzyłem się z Minho!
-Kurwa co?! Japieprze no nie mogę weź na zawał przez ciebie zejdę zaraz..
-Noo, ale było zajebiście
-Czemu nie wróciłeś następnego dnia? Tylko dwa dni później?
-Yyy. No bo tak jakby hehe
-Gadaj
-Powiedziałem mu prawdę.
-Czyli
-No że lubię na ostro..
-Boże czemu mój przyjaciel to chory fetyszysta
-Ty też więc nie pierdol
-CO
-Kto tu typa ,tatusiem' nazywa?
-Yhh no dobra ale ty jesteś gorszy.
-Fakt.
-To czemu wróciłeś dwa dni później?
-Bo mnie tak wyruchał że się podnieść nie mogłem tak mnie dupa napieprzała.
-Bahah nie mogę

Chłopcy jeszcze długo rozmawiali, podczas gdy Hyunjin pracował, plus był w stałym kontakcie z Chanem.

***

-Lixie, słońce.
-Tak tatusiu
-Słuchaj, twoi rodzice chcą się spotkać
-CO?!
-Heh. Gdy się do mnie przeprowadzałeś, zawarliśmy umowę.
-I czemu ja nic o tym nie wiem?!
-Nie zapominaj się. -Dodał surowym tonem.
-Przepraszam tatusiu.
-A więc chcieli, żebyśmy po pół roku się spotkali.
-Ale po co tatusiu?
-Nie powiedzieli. Jutro do nich jedziemy.
-O której tatusiu?
-O 12. A i jeszcze jedno. -Tutaj starszy posmutniał
-Jutro oficjalnie zdecydują, czy cię sprzedają na zawsze. -Dokończył Hwang.

Felix poszedł do siebie, ze znacznie gorszym humorem. Co jeśli im się odwidzi? Zawsze byłem tylko przeszkodą.. Ale jeśli stwierdzili, że nie mają na kim się wyżywać?

Niebieskowłosy długo nad tym rozmyślał. Przetwarzał, analizował i wyobrażał sobie obiad z rodzicami, chociaż nie wiedział czy tak mógł ich nazywać. W końcu z wyczerpania przysnął, obudził się późnym wieczorem i zwlekli tylko po to, by się przebrać oraz nalać wody do szklanki.