34

1K 46 32
                                    

***Hyunjin***

Wróciłem do domu bardzo późno, ponieważ miałem ważne spotkanie. Ale to co zastałem w domu doszczętnie mnie rozczuliło. Lixie, wiewiór i Yunji śpiący na kanapie. Wszyscy razem pod kolorowymi kocami. Po chwili również zauważyłem, że wszyscy w trójkę mają inne kolory włosów. Yunji ma fioletowe pasemka, co świetnie komponuje się z jej siwymi włosami. Jisung natomiast od dziś jest brunetem, wolę go w wersji rudej, ponieważ wtedy bardziej pasuje mu określenie ,wiewiór'. Ale i tak dla mnie zawsze to będzie wiewiórka, chyba nigdy nie powiedziałem mu po imieniu.

A Felix, Felix wygląda po prostu obłędnie w czarnych włosach. Dodają mu uroku i atrakcyjności. Czuje, że powoli braknie mi miejsca w bokserkach. Kurwa, od samego patrzenia mi staje, co się ze mną dzieje? Próbuje uspokoić swoje emocje, by nie wyruchać go tu i teraz. Idę do kuchni i wypijam na raz, całą szklankę wody.

Przechodzi mi przez myśl, czy nie zanieść Lixa na górę, do sypialni by mógł się pożądanie wyspać. Ale rezygnuje z tego ponieważ wiem, że chciał by się tak obudzić, wśród rodziny. W przyjemnej atmosferze, sam zastanawiam się czy nie zostać, ale wizja spania na fotelu nie jest zbyt przyjemna.
Udaje się więc na górę i biorę szybki prysznic. Położyłem głowę na poduszce i nawet nie wiem kiedy odleciałem.

***

Gdy Felix się obudził, zauważył Hyunjina siedzącego na fotelu i wpatrującego się w niego. Yunji już dawno wstała, by zrobić śniadanie oraz zająć się swoją pracą. Natomiast Han dalej spał jak zabity.

-Chcesz mi coś powiedzieć? -Ciszę przerwał brunet.
-Chciałem ci zrobić niespodziankę tatusiu.
-A zdajesz sobie sprawę jakie są jej konsekwencje?
Czarnowłosy pokręcił przecząco głową.
-Wyglądasz cholernie gorąco Lee.
I wyszedł.

Tak po prostu poszedł na górę, Felix zrozumiawszy aluzje zaczął szybko budzić przyjaciela.

-Han wstawaj!
-Jeszcze pięć minut.
-HAAAN!
-No już już. Nie spinaj dupy.

Odrazu gdy Jisung się podniósł, został popchany  do drzwi.

-Nie zjesz z nami śniadania? -Spytała Yunji z talerzem w ręku.
-Bardzo chęt...
Czarnowłosy zabrał talerz z rąk Yunji i wepchał go w ręce przyjaciela. Po czym wypchnął go za drzwi i zamknął drewno tuż przed oczami brązowowłosego.

Felix rzucił się na schody i biegł ile sił w nogach do sypialni starszego. Wparował do jego pokoju i zobaczył Hyunna siedzącego na łóżku.

-Spóźniłeś się.
-Przepraszam -Odpowiedział zdyszany chłopiec.
-Połóż się, dawno nie dostałeś żadnej kary, a zasłużyłeś więcej niż raz.

Lee zagryzł wargę, patrząc cały czas na Hyunjina, poczuł jak rumieniec wpływa mu na twarz. Ugiął się pod wpływem wzroku starszego. Powoli zaczął podciągać koszulkę, która chwilę później znalazła się na podłodze. Zaraz po niej wylądowały tam shorty oraz bokserki.

Sold.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz