Po przebudzeniu się ręka blondyna zaczęła macać połowę łóżka na której spał prezes. Jednak ta była zimna, a bruneta nigdzie nie było, co oznaczało, że wstał dużo wcześniej. Na szafce nocnej leżała mała karteczka z napisem „Jestem w pracy skarbie. Wrócę późno".
Chłopak spojrzał jeszcze na telefon, na którym widniała jedna wiadomość.
-
Nieznajomy:
Chcesz się dowiedzieć co cię czeka?Felix:
Mów.Nieznajomy:
Co tak ostro?
Będziesz moją dziwką, online.
Będziesz wysyłał mi swoje zdjęcia w samej bieliźnie albo nago.
Nagrywał filmiki jak się masturbujesz i tym podobne.
Jeśli nie będziesz robił tego co mówię, albo powiesz komuś, wszystko będzie w sieci.Felix:
Dobrze. Coś jeszcze?Nieznajomy:
Hah. Będę na ciebie mówił ‚dziwka' i ‚suka' bo tym właśnie jesteś.
Od teraz jesteś moją prywatną dziwką i robisz tak, jak ci zagram.
Jasne?Felix:
Tak, jasne.-
Felix czuł się źle, w końcu miał okłamywać Hwanga, ale był w stanie to zrobić, chroniąc tym samym swoją oraz starszego reputacje. W końcu zdjęcia są wystarczające by to zrobić.
-
Nieznajomy:
Na początek możesz mi wysłać swoje zdjęcie w bokserkach.
A i na każdym pliku, który mi wyślesz, ma być twoja twarz suko, rozumiesz?Felix:
Tak
*wysłano załącznik*Nieznajomy:
Na jutro chce filmik, w którym się dotykasz i masturbujesz pod prysznicem.
Bo chyba to lubisz.Felix:
Ale Hyunjin zabronił mi się dotykać w taki sposób.Nieznajomy:
Więc chcesz, aby zdjęcia wylądowały w internecie?Felix:
NIE
Zrobię to.Nieznajomy:
Dobra dziwka-
Blondyn zawinął się w koc i zaczął płakać. Nie, on nie płakał, on wylewał łzy litrami. Po jakimś czasie do jego pokoju weszła Yunji z kubkiem gorącej czekolady. Spytała go czy wszystko okej, jednak młodszy nie odpowiadał, bądź zbywał ją krótkim ‚tak'.
***
Gosposia zadzwoniła do Pana Hwanga i opowiedziała mu, jak to zastała Pana Lee, płaczącego. Powiedziała mu, że zaniosła blondynowi czekoladę, leki oraz jedzenie, którego nie tknął.
Hyunjin zmartwiony zachowaniem młodszego, podpisał najpotrzebniejsze papiery i od razu ruszył do wyjścia z firmy.
-Panie Hwang, znaleźliśmy kobietę na stanowisko recepcjonistki. Przyszła dzisiaj na rozmowę.
-To powiedz jej żeby przyszła jutro.
-A.. ale proszę Pana
-Powiedziałem. Nie mam teraz na to czasu.
-Ona powiedziała, że ma dużo rozmów i...
-Zatrudnij ją, jutro z nią porozmawiam.Widocznie niezadowolona kobieta, która podczas całej tej wymiany zdań, biegła za brunetem, odeszła z grymasem na twarzy.
Starszy wszedł do swojego kabrioletu i ruszył w stronę domu. Po drodze dzwoniąc do znajomego.
-Cześć, dawno się nie odzywałeś
-Hej Minho, słuchaj, czy mógłbyś zadzwonić do Chana?
-W jakiej sprawie?
-Oj no wiesz. Potrzebuje na szybko tego gówna.
-Sam nie możesz zadzwonić?
-Ej no, proszę. Ciebie wysłucha, a ode mnie ostatnio nie odbiera.
-I mam ci to załatwić? Myślisz, że jak się dowie, że to dla ciebie to nadal mnie posłucha?
-Tak.
-Dobra
-A, plus dwóch ochroniarzy
-A oni, to po co ci?
-Żeby ktoś domu pilnował, i wrazie czego Felka.
-Załatwię ci to alee
-Japierdole
-Idziemy na piwo. Do naszego baru, zabierz ze sobą Felka, to go poznam chociaż.
-Ta, powiedzmy. Do miłego.
-I nawzajem!Starszy, gdy tylko podjechał pod dom, wybiegł z auta i wparował do domu.
-Gdzie on jest?
-W pokoju.. -Yunji mówiła coś jeszcze, jednak brunet nie słyszał, wbiegając od razu po schodach. Swoją drogą mało co się nie wypierdzielił po drodze.

CZYTASZ
Sold.
Hayran KurguKiedy prezes firmy, Hwang Hyunjin przyjeżdża, by odebrać swój zakup w postaci Lee Felixa. Życie obu mężczyzn ulegnie zmianie. Przemyślcie to zanim zdecydujecie się czytać. ⚠️Zawiera 18+⚠️ Pamiętajcie że to powstało tylko w mojej wyobraźni i nic taki...