rozdział 3

6 0 0
                                    

perspektywa Teodora

Ranek nadszedł szybko i wraz z innymi udałem się na śniadanie a później na lekcje. Jak się okazało to naszym profesorom na prawdę się nudzi z tymi próbnymi testami. I chyba zapomnieli, że dopiero co wróciliśmy do szkoły z przerwy świątecznej. I prawie, że nikt w tym czasie sobie nie powtarzał. Ale na szczęście pytania były na prawdę łatwe. Co mnie i innych cieszyło. I po na pisaniu testów wraz z innymi udałem się do Wielkiej Sali na obiad. Który minął mi na prawdę szybko. Ale można było się tego właśnie spodziewać. 


perspektywa Jacka 

Gdy weszliśmy do Pokoju Wspólnego to Daphne uznała, że zacznie podrywać Harrisona. Ale coś jej nie wychodziło. Wtedy też wraz z siostrą rzuciła na nas jakąś klątwę którą odbił Harrison.  I już po chwili pojawił się dyrektor który je zawiesił. A ja wiedziałem jedno, że zapowiada się na pewno ciekawie. Ale to już zupełnie inna historia. I jedno wiem na pewno, że przez jakiś czas na pewno będziemy mieli spokój. I to mnie na prawdę cieszyło. I reszta dnia minęła spokojnie. 


perspektywa Albusa

Uznałem, że jednak skontaktuję się z Syriuszem aby wiedział co miało miejsce. Gdy skończyłem mówić to ten pojawił się u mnie ze swoim mężem. W moim gabinecie. I chciał ujrzeć młodzież, żeby mieć pewność, że aby na pewno nikomu nic się nie stało. I że będzie robił wszystko aby obie panie jednak nie wrócą już do szkoły. Co mnie na prawdę cieszyło. Ale to już zupełnie inna historia. 


perspektywa Harrisona

Jakoś nie jestem zaskoczony, że moi rodzice się pojawili. I jedno wiem na pewno, że ojciec zrobi wszystko aby obie siostry już nie wróciły do szkoły. A mi jakoś ich nawet nie żal. I gdy przestałem o tym myśleć to udałem się do Wielkiej Sali na kolację. I widać było, że wszyscy wiedzą co miało miejsce. Ale co się dziwić. Jak można było się tego właśnie spodziewać. Bardziej byłbym zaskoczony gdyby było właśnie inaczej. Dobrze wiedziałem, że moi rodzice jak zawsze zostaną o wszystkim poinformowani. Dlatego też ze spokojem po kolacji od razu poszedłem spać.

Harrison Black część IIIWhere stories live. Discover now