rozdział 5

4 0 0
                                    

perspektywa Pansy

Myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy. Ale jednak się myliłam, ponieważ nasi profesorowie poinformowali nas, że od czwartku do niedzieli mamy wolne. Przez chwilę myślałam, że to mi się śniło gdy ci to nam oznajmili. Ale gdy ujrzałem miny innych to dobrze wiedziałam, że jednak nie. I takim sposobem dzisiejszy dzień mile spędzę czas ze swoją ukochaną. Ale jakoś nie jestem zaskoczona. I dobrze wiem, że nie tylko my mamy takie plany.


perspektywa Hermiony

Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że ta wymyśli taki pomysł. Ale co się dziwić. Jak po niej można się wszystkiego spodziewać. I dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. Ale gdy  ujrzałam to co ta dla mnie przygotowała to nie spodziewałam się takiego czegoś. Ale na prawdę podoba mi się niespodzianka. I już się nie mogę doczekać. Okazało się, że spędzimy czas w Pokoju Życzeń. Co mnie na prawdę cieszyło. I dopiero wieczorem dowiedzieliśmy co wymyślili inni. Jedno wiem na pewno, że dzisiaj nie będziemy mogli się nudzić. 


perspektywa Rona

Wszyscy mile spędzają czas. A ja z Nevillem siedzę przy książkach. A nasi partnerzy nas pilnują, ponieważ nam jak zawsze nie było po drodze z esejami. i Je na pisaliśmy. No co, to przecież nie nasza wina. I powinni byli być przyzwyczajeni do tego. Ale to już zupełnie inna historia. I jedno wiem na pewno, że będzie wesoło.


perspektywa Dracona

Ci na pewno nic nie zrozumieją. Dlatego też po kolacji czeka ich przykra niespodzianka i dobrze wiem, że reszta nawet się nie będzie wtrącała. Gdy zjedliśmy kolację i zaprowadziłem go do swojego pokoju to zacząłem mu dawać karę. I gdy skończyłem to mile spędziliśmy razem czas. Jedno wiem na pewno, że ten przez jakiś czas nie będzie mógł normalnie funkcjonować.  I wszyscy od razu się domyślą co robiliśmy. Gdy nas juto ujrzą.


perspektywa Neville

Obserwując tą dwójkę dobrze wiedziałem, że ci coś planują. Ale nie spodziewałem się tego co właśnie ujrzałem. Teraz wiem dla czego miał z tego powodu dobry ubaw. Ale co się dziwić. Jak nigdy nic nie wiadomo. I jedno wiem na pewno, że już chcę być po każe. Ale i tak moje życzenie się nie spełniło. I gdy ten w końcu skończył mi dawać karę. To uznał, że jeszcze możemy mile spędzić razem czas.


perspektywa Teodora

Jego mina była bezcenna. I jedno wiem na pewno, że będzie wesoło. Ale to już zupełnie inna historia. I gdy przestałem o tym myśleć to dalej go męczyłem. I dobrze wiem, że to mu się podoba dzięki jego jękom.

Harrison Black część IIIWhere stories live. Discover now