Perspektywa Ginny
Właśnie z kuzynką miałam zacząć trening. Gdy pojawiły się sowy z Prorokiem Codziennym. Okazało się, że Blackom urodziły się bliźniaki co psuje trochę nasze plany i to mi się właśnie nie za bardzo podobało. Ale można było się tego spodziewać i żeby o tym nie myśleć to zaczęłam biegać. A czas mijał mi na prawdę szybko. Co mnie cieszyło. Ale niestety zagadałam się z kuzynką i w nagrodę otrzymaliśmy kary od dziadków i obolałe wróciliśmy do sowich posiadłości. Na szczęście tym razem moi rodzice mnie nie męczyli co mnie na prawdę cieszyło.
Perspektywa Newtona
Tego akurat się nie spodziewałem i psuje to trochę nasze plany. Ale może jednak nie będzie aż tak źle. Ale tego się dowiemy dopiero z czasem. I gdy przestałem o tym myśleć to od razu poszedłem spać. Jedno wiem na pewno, że to dopiero początek złych wieści. I dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie.
Perspektywa Gellerta
Jakoś nie jestem zaskoczony, że tak to by się potoczyło. Bardziej bym był zaskoczony gdyby było właśnie inaczej. Ale nie będę o tym teraz myślał bo muszę posprawdzać raporty. Ale pocieszałem się, że zawsze mogło być jeszcze gorzej. Ale nie będę teraz o tym myślał. Bo chyba bym osiwiał. A tego właśnie nie chcę.