Damon P.O.V
Oh kurwa,nie ma mowy bym poszedł do szkoły.Cała głowa mnie bolała i czułem jakbym miał wymiotować wszystko co wczoraj piłem.Przeczesałem palcami czarne włosy i zerwałem się na nogi.Wszedłem do łazienki i wziąłem szybki,poranny prysznic,by się odświeżyć.Założyłem czarne jeansy i czarną bluzę.Wczoraj,byłem trochę zaskoczony,nigdy nie widziałem Adeline w takim stanie,cholernie się upiła,a traktowała to tak jakby wypiła,tylko dwa piwa.Sięgnąłem po telefon,który leżał na łóżku,bo właśnie przyszło na telefon jakieś powiadomienie:
Erika:Chcesz się spotkać? ;)
Damon:Nie.
Odpisałem krótko,lecz dziewczyna najwyraźniej nie chciała odpuścić.
Erika:Czemu??
Damon:Nie mam ochoty,narazie.
Odłożyłem telefon i padłem na łóżko,nie potrawko to długo,bo mama krzyczała moje imię.Wywróciłem oczami i wstałem z łóżka,zszedłem na dół i skierowałem się do dużego,przestronnego salonu.
-Znowu nie poszedłeś do szkoły.-Zauważyła,ściągając brwi.
-Głowa mnie boli.-odparłem.
-Piłeś.-Stwierdziła.
Nie prawda (wcale)-Co?-udawałem że jestem w szoku.-Nie piłem.
-Nie kłam matki.-odparł czarnowłosy mężczyzna który siedział na kanapie.-Po prostu się przyznaj synu.
-Do czego?-udawałem głupiego.
-Nicholas..-westchnęła mama.-A co jeśli serio nie pił?
-Pił.-odparł szorstko.-Damon,powiedz prawdę.
-No dobra.-wymamrotałem.-Piłem,zadowoleni?
-Umiesz się przyznać do błędu.-Uśmiechnął się tata.-To się szanuje.
-No to nie wiem,dzięki.-Powiedziałem zrezygnowany.-Jutro też nie idę do szkoły.-odparłem,gdy już miałem zamiar opuścić i wrócić do pokoju.
-Idziesz.-wtrąciła się matka,po czym usiadła koło czarnowłosego.-I żadnej dyskusji.
-No ale.-zaczęłam ale przerwał mi tata.
-Lepiej nie wkurzaj mamy.-westchnął.-Twoja mamusia czasami jest nerwowa.
-Nie prawda,Nicholasie.-zaśmiała się.
-Mhm.-mruknąłem.-To ja idę do pokoju.-Ruszyłem do swojego pokoju i zamknąłem za sobą drzwi,po czym usiadłem na łóżku i chwyciłem telefon.
Damon:Zmieniłem zdanie,za dziesięć minut u ciebie.
Erika:Wiedziałam że tak będzie :))
Wsunąłem telefon do tylnej kieszeni spodni,a z z szuflady wyjąłem prezerwatywę,którą włożyłem również do kieszeni spodni.Przeczesałem włosy szybko palcami i zszedłem na dół i spojrzałem krótko w stronę salonu,gdzie znajdowali się rodzice.
-Wychodzę.-Oznajmiłem szybko i minąłem czarne Camaro,Porsche mamy aż wszedłem do mojego czarnego mercedesa AMG GT 63s.
Wsiadłem pospiesznie i ruszyłem w drogę,Erika mieszkała trochę dalej,więc poczeka trochę dłużej niż dziesięć minut.Kilkanaście minut później stanąłem pod budynkiem mieszkaniowym i wszedłem po schodach na jej piętro,nie musiałem czekać długo,blondynka z ciemnymi oczami otworzyła mi drzwi z szerokim uśmiechem na twarzy,miała czarną spódniczkę i białą koszulkę na guziki,które były połowicznie rozpięte.
![](https://img.wattpad.com/cover/367676918-288-k358771.jpg)
CZYTASZ
Unexpected love
RomanceZnali się od dziecka,choć nigdy za sobą nie przepadali,to niespodziewana miłość się między nimi pojawiła.Siedemnastoletnia Adeline Wanner właśnie zaczęła ostatnią klasę w San Diego High school,a razem z nią osoba której nie lubi od najmłodszych lat...