Zagryzłam wargę,patrząc kątem oka na Damona,który siedział tuż koło mnie,opatulony w czarną kurtkę.Jakieś dziesięć minut temu doszło prawie do pocałunku między nami.
O mój boże.Przerwała nam to moja mama i ciotka,które niespodziewanie weszły roześmiane do samochodu.
Gdy tylko dojechaliśmy pod knajpkę,wyszliśmy z samochodu,tuptając po grubym śniegu.Pchnęłam drzwi wchodząc jako pierwsza do lokalu.
Kilka minut później siedzieliśmy przy dużym stoliku,tuż koło dużego okna z świetnym widokiem na rozświetlone wejście do restauracji.
-Co zamawiasz?-mruknęła do mnie mama,która siedziała tuż koło mnie.
-Nie wiem.-westchnęłam,nie odrywając wzroku od karty menu.-Chyba,zamówię tego jakiegoś burgera i ciepłą herbatę owocową.-Posłałam jej krótki uśmiech.-A ty?
-Sama nie wiem.-Odparła.
***
Nie wiem czemu,ale jako pierwsza zjadłam obiad,choć jadłam najwolniej.możliwe ze to przez to że byłam głodna jak pieprzony Wilk.
-Idę do toalety.-oznajmiłam,po czym wstałam z krzesła i powolnym krokiem ruszyłam w stronę toalety damskiej.
Weszłam do łazienki i już miałam zamknąć drzwi,lecz coś,a raczej ktoś mi w tym przeszkodził.Otworzyłam szerzej oczy,gdy moim oczom ukazał się Damon,który właśnie wszedł do toalety za mną i zamknął drzwi,upewniając się że zamknął je na zamek.
-Damon..co ty.-zaczęłam zdziwiona.-Co ty robisz? To jest damska toaleta.-powiedziałam nagle,wbijając paznokcie w wewnętrzną stronę moich dłoni.
Postawił jeden,duży krok,przy czym zbliżył się do mnie.Podniosłam głowę wyżej i spojrzałam mu prosto w oczy,w te ciemne tęczówki z których nic nie dało się wyczytać,żadnych emocji.
-Czy ty serio myślałaś,że tak łatwo sobie odpuszczę?-syknął pod nosem,lustrując mnie wzrokiem.
-O czym ty gadasz?-spytałam,unosząc brwi.
-O tym co się prawie wydarzyło w samochodzie.-Odparł wreszcie,a ja otworzyłam w szoku usta,gdy zawisł nade mną,a jego usta były tylko kilka centymetrów od moich.Przyjemne ciepło rozlało się po moim całym ciele,gdy jego dłonie musnęły moją talię,pokrytą różową bluzą.
Mój oddech przyspieszył,a jego wzrok błądził po moim ciele,aż zatrzymał się na mojej twarzy i nawiązał ze mną intensywny kontakt wzrokowy.-Damon.-wyszeptałam.
-Pragniesz tego?-zapytał,muskając kciukiem prawej dłoni moje rozgrzane wargi.
-Mhm.-wymruczałam,a na jego twarzy pojawił się szyderczy uśmiech.Zarzuciłam mu ręce na kark,a chłopak gwałtownie oparł mnie o ścianę.Wstrzymałam oddech,gdy jego usta musnęły moją szczękę.
-Jesteś cholernie piękna.-Uniósł delikatnie moją brodę i niespodziewanie złączył nasze usta w namiętny i powolny pocałunek.Oddałam pocałunek,pogłębiając go.Jego język walczył o dominację z moich.
Odpływałam w jego ustach i dotyku,zapominając o wszystkim co było dookoła nas.-Oh Adeline.-wysapał,wpijając się ponownie w moje usta.
Wsunęłam dłonie w jego czarne jak węgiel włosy,ocierając się ciałem o niego.Nasz pocałunek stawał się jeszcze bardziej namiętny i agresywny.-Chyba,powinniśmy już wracać.-wysapałam,przerywając pocałunek.
***
Gdy tylko wróciliśmy,wzięłam ciepły prysznic i ubrałam strój kąpielowy w czarnym kolorze.
Okazało się że mamy basen,w środku i był on naprawdę świetny.Wskoczyłam do wody i podpłynęłam do drugiej krawędzi.Byłam sama,rodzice już spali,a Damon?
Sama nie wiem,gdzie on był.-Adeline.-Usłyszałam głos Damona,na co gwałtownie odwróciłam się w stronę dużych,szklanych drzwi.
-Damon.-odpowiedziałam,odbijając się stopą w wodzie.
Jego mocno widoczne mięśnie brzucha i kąpielówki,czarne włosy.
Był pociągający,nadal jest.Damon wskoczył do wody,podpływając do mnie.
Odgarnął kosmyk moich blond włosów za ucho i spojrzał mi prosto w oczy.-Masz,piękne oczy.-stwierdził nagle.
-Oh,dzięki.-uśmiechnęłam się.-A ty masz bardzo ładne dłonie.-Wymamrotałam.
-Czy to komplement?-zapytał,uśmiechając się szyderczo.
Nie kurwa,właśnie cię obraziłam.-A czym innym?-prychnęłam.
-Z twoich ust,mogło to być nawet i zwyzywanie.-Jego dłonie wylądowały na moich biodrach.
-Oh pierdol się.-Wywróciłam oczami.
Niespodziewanie Damon złapał mnie do biodra i wrzucił mnie do wody,lekko mnie podtapiając.Wynurzyłam się z wody,odrazu dopadając chłopaka,choć próbowałam,nie udało mi się,był zbyt silny.
-Damon,co ty...-Nie dokończyłam,bo jego wargi spoczęły na moich.Zamknęłam oczy,oddając i pogłębiając pocałunek.
Przybił mnie do ściany basenowej,wplątując język do moich ust.Nasze języki toczyły walkę o dominację,podczas gdy jego mięśnie zacisnęły się na moich pośladkach.
Usiadłam na krawędzi basenu,rozsuwając lekko nogi,chłopak delikatnie wsunął się między moimi nogami,zaciskając dłonie na moich pośladkach.Owinęłam ręce wokół jego szyi,mrucząc mu prosto w wargi.-Jesteś tego pewna?-spytał,gdy moje dłonie zatrzymały się na krawędzi jego kąpielówek.
-Tak.-wydusiłam,znowu przywierając do jego rozgrzanych warg.Otarłam się o jego twardego członka,na co mruknął mi prosto w usta.
Ściągnął mi górną część stroju kąpielowego,a jego usta wylądowały na twardej brodawce,którą podgryzał i ssał.Jęknęłam,oplatając go nogami wokół jego bioder,podczas gdy drugiego sutka szczypał palcami.
Przycisnęłam się do jego ciała jeszcze bardziej,odchylając głowę do tyłu i stękając pod nosem.-Jesteś taka piękna.-wyszeptał,sadzając mnie na krawędzi,dużego basenu,a jego dłonie błądziły po moim ciele.Podparłam się rękoma,gdy chłopak zsunął dolną część stroju kąpielowego i zaczął sunąć rękoma po udach.
Wciągnęłam gwałtownie powietrze do ust,gdy jego dwa palce zaczęły pieścić moją nabrzmiałą łechtaczkę.-Oh,kurwa.-wystękałam,gryząc wewnętrzną stronę polika.
-Nie mam gumek.-wycedził.-Mogę?-zapytał,gdy zsunął kąpielówki tak,że ujawnił swojego twardego fiuta.
-Tak.-przytaknęłam,rozsuwając nogi.
Wskoczyłam do wody,po czym rozchyliłam nogi,pozwalając by Damon wszedł we mnie bez prezerwatywy.
Nie było to dobre i wiedzieliśmy że powinniśmy się zabezpieczać,lecz jak?
Nie mogłam mu się oprzeć,a pójście o dwa piętra wyżej dłużyłyby się wiekami.
Przywarłam do jego ust,gdy wchodził i wychodził ze mnie,przyspieszając ruchy bioder.-Oh,kurwa.-wysapał,wchodząc we mnie agresywniej i szybciej.
Zacisnęłam dłonie na jego ramionach,wypinając biodra w jego stronę.Chciałam go poczuć,mocniej.-Damon.-jęknęłam,zagryzając dolną wargę.
Czułam jak moje się trzęsą,oszalałam.
Orgazm przeszył całe moje ciało,a ja znowu złączyłam nasze usta w głęboki pocałunek,dochodząc i głośno dysząc.
Chłopak wysunął się ze mnie i sam doszedł,opadając na moją klatkę piersiową i biorąc duże wdechy do płuc.***
CZYTASZ
Unexpected love
RomanceZnali się od dziecka,choć nigdy za sobą nie przepadali,to niespodziewana miłość się między nimi pojawiła.Siedemnastoletnia Adeline Wanner właśnie zaczęła ostatnią klasę w San Diego High school,a razem z nią osoba której nie lubi od najmłodszych lat...