James Potter
Po raz pierwszy byłem w pokoju Ślizgona, gdy odprowadzałem go po imprezie, a teraz siedziałem na jego łóżku i przeczesywałem jego włosy palcami.
- Urządzamy imprezę na koniec jesiennego sezonu quidditcha, wszyscy są zaproszeni.
- Aha i co myślisz, że przyjdę?
- Chciałbym.
- Chciałbym to ja gwiazdkę z nieba.
- Patrz, a ja poprosiłem i dostałem swoją. - Stwierdziłem z uśmiechem patrząc jak przewraca oczami.
- Hahaha, bardzo śmieszne.
- Przyjdziesz? Proszę.
- Niech ci będzie, ale wisisz mi za to prawdziwą randkę.
- Umowa stoi. Wiesz, że w sobotę będzie wyjście do Hogsmeade?
- Nie zamierzam iść, jeśli o to pytasz.
- I dobrze. Zostańmy tylko we dwoje i spędzimy ten czas razem. Co ty na to? - Mógłbym przysiąc, że widziałem jak w jego oczach zatańczyły malutkie gwiazdki.
- Pewnie. A kiedy jest ta impreza?
- Jutro.
- Okej.
***
Impreza była pomysłem Syriusza, ale wszyscy, jak zawsze, zostaliśmy wciągnięci do pomocy przy jej organizacji. Dlatego leżałem teraz na kanapie w pokoju życzeń i patrzyłem jak reszta dopracowywane szczegóły.
- Ruszyłbyś ten tyłek Łosiu i też pomógł. - Odezwała się rudowłosa.
- Przecież pomogłem. - Wskazałem na stolik z przekąskami. - A teraz jestem zajęty rozmyślaniem nad bardzo ważną rzeczą.
- Jaką? - Zapytał Remus stając gdzieś za mną.
- Lepiej jak założę czerwony czy biały top? - Mówiąc to obróciłem się w kierunku chłopaka.
- Okej, mów dla kogo tak się stroisz? - Zapytała Lily stając koło szatyna.
- Pfff od razu, że się stroję.
- James nie pamiętam imprezy, przed którą byś się zastanawiał nad strojem, zawsze brałeś to co szafa wypluje. Nie to, co Syriusz.
- Właśnie, gdzie on polazł?
- Zaczął się ogarniać, wiesz ile mu to zajmuje.
- Wracając do tematu, James dla kogo tak się stroisz?
- Mówiłem już, że dla nikogo. - Mruknąłem.
- Nawet ja nie stroję się bez powodu, więc ktoś musi być na rzeczy. - Westchnąłem głęboko i powiedziałem:
- Będzie Pandora i...
- Aha, okej to wiecie co ja...zostawiła żelazko włączone czy coś. Widzimy się później. - Odpowiedziała w drodze do wyjścia.
- A jej co się stało? I co to jest żelazko?
- Żelazko jest do prasowania ubrań idioto. A znając życie ona poszła się stroić.
- Przecież przed chwilą powiedziała...Ooooo. Ma to sens.
CZYTASZ
Trust Me || Jegulus
أدب الهواةRegulus zaczyna piąty rok w Hogwarcie i jest przekonany, że będzie to totalna porażka, bo to ich ostatni "wolny rok". James Potter najbardziej charyzmatyczny i pogodny uczeniem szóstego roku. Reg uważa, że "zabrał" mu brata, za co nienawidzi go rów...