STELLA
– Bardzo chętnie się dowiem, bo nie mam pojęcia.
W jej oczach przemyka złowieszczy błysk.
– Pokazać mu, co stracił. I że wcale, a wcale cię nie obchodzi, z kim się dyma, bo sama też już go zastąpiłaś.
Zastąpiłam?
Dyma?
Od samego dźwięku tego słowa mam ochotę puścić pawia.
– Myślisz, że on z nią...? – Urywam niezdolna powtórzyć. – Że oni...?
Oczywiście, że nie... ale nawet samo rozważanie tego przez kogokolwiek mnie dobija.
– Dziś wieczorem w barze niedaleko stąd organizują speed dateing.
– I co z tego?– Marszczę czoło w wyrazie dezorientacji. – Chcesz iść?
Nicole rozpromienia się niczym fajerwerk.
– Tak, a ty ze mną.
Od razu potrząsam głową.
– Nie. Nie. Ja nie chcę.
– Ale pójdziesz. – Stuka kubkiem o mój, a następnie siorbie napój przez słomkę. – Bo wściekła kobieta jest groźniejsza niż klęska żywiołowa, a Gabriel dziś się o tym przekona.
Nie. Nie. Fatalny plan. A mszczenie się jest dziecinadą nie w moim stylu. Muszę po prostu pogadać z Gabrielem. Szczerze. I nieustępliwie.
– Nie... –zaczynam zaprzeczać, ale mój głos momentalnie się urywa. Bo zauważam jego idącego w grupie kolegów. Właśnie zmierzają w naszym kierunku, zaraz będą mnie mijać. – Gabriel...
Ale on idzie dalej, zupełnie jakby mnie nie zauważył. Jakby mnie tu nie było.
Mimowolnie wiodę za nim wzrokiem, a moje opuszki wbijają się w twardą skorupę kamienia, niemal do krwi.
– Drań, dupek, sukinkot – burczy wściekła Nicole. Wygląda na tak wkurzoną, że obawiam się, czy zaraz nie rzuci się za Gabrielem w pogoń, by przegryźć mu krtań.
Czemu on mi to robi? Nieważne.
Dociera do mnie, że mój pomysł ze szczerą rozmową tak po prostu nie wypali. Jakiekolwiek są powody zmiany zachowania Gabriela, jest zbyt uparty i zawzięty, żeby po prostu ugiąć się pod grzeczną prośbą o rozmowę. Gdybym tak to rozegrała, on tylko rzuciłby we mnie kolejnym podłym tekstem, a ja zraniona wycofałabym się, tak jak chciał. Jak sobie zaplanował.
Potrzebuję innej metody. Muszę... zastawić pułapkę. Najlepszą taktyką do doprowadzenia go do skraju wytrzymałości i wybuchu, w którym wszystko mi wyzna, byłoby sprowokowanie go.
A nic nie prowokuje go do ataku tak jak zazdrość....
– To o której są te szybkie randki? – Wracam spojrzeniem do wciąż przeklinającej przyjaciółki. Na jej ustach błyskawicznie rozciąga się uśmiech.
– Zuch dziewczynka. – Obejmuje mnie ramieniem i cmoka w policzek. – Jestem z ciebie dumna.
Zupełnie niepotrzebnie. Nie idę tam, żeby podrywać innych facetów. Idę tam, żeby doprowadzić swojego do szaleństwa.
– Ale najpierw musimy skoczyć na zakupy – proponuję. – Chcę odpowiednio wyglądać.
Nikki wydaje z siebie radosny pisk.
– Robimy się na petardy, znaczy się?
Odwzajemniam jej uśmiech, podnosząc się niespiesznie z kamienia.
– Obowiązkowo.
Jeśli Gabriel chce się tak bawić... To będzie bardzo miły wieczór.
– Okej, idę na lekcje. – Okręca się w kierunku wejścia uczelni. – I nie waż się płakać. – Jej oczy zwężają się w szparki, kiedy zerka na mnie po raz ostatni, a potem rzuca się pędem do schodów.
– Dzięki, Nikki.
Jednak dziś nie zamierzam płakać. Mam zupełnie inne plany...
*****
I co Wy na taki rozwój wydarzeń? Stella ma dobry plan, a może nie bardzo? 😁Śpijcie dobrze 💕
CZYTASZ
THE LOVE BETWEEN US | Zakończone
Teen FictionOna oddała mu serce, ale on wciąż nie potrafił wyrzucić ze swojego innej dziewczyny. Kiedy Stella zaczyna wierzyć, że jej związek z Gabrielem pokonał już wszystkie przeszkody i przegnał dzielące ich dotąd sekrety, niespodziewanie do życia Gabriel...