THE LOVE BETWEEN US | Zakończone

77

GABRIEL

Śmiejąc się, zmuszam moje ramiona do podźwignięcia mnie nieco wyżej.

– Ostry numerek, co? – żartuje.

– Wstrząsnąłem twoim światem tak jak chciałaś. – Zaczepiam zęby na jej dolnej wardze i kąsam ją leciutko. – I wstrząsnę każdym innym, jeśli zechcesz.

– Co teraz zrobimy?

Hmmm...

– Powtórzymy to?

Stella zdziela mnie w bok

– Z tymi... przestępcami. – Na jej twarz wraca poważny wyraz.

Zbieram mokry kosmyk jej włosów za ucho.

– Coś wymyślę – przysięgam.

Już mam pewien plam w trakcie realizacji, więc...

– Ja... – Stella sięga na oślep po swoją sukienkę porzuconą na podłogę. – Mam to. – Wyjmuje z kieszeni telefon komórkowy, klika coś na klawiaturze, a później w przestrzeni rozlegają się znajome głosy.

– Co to jest? – Zszokowany przetaczam się na bok, a coś w moim sercu ściska się z ekscytacji. – Chyba nie...

Stella potakuje skinieniem podbródka i posyła mi mały, cwany uśmiech.

– Nagrałam wszystko, kiedy mnie przetrzymywali – mówi. – Możemy iść na policję, do prasy, do bogatych znajomych Charlesa i twojej mamy. Gdzie chcesz.

O ja pierniczę.

O ja pierdole.

Wprost nie mogę w to uwierzyć. Boję się w to uwierzyć, bo to cholerne nagranie brzmiące wciąż w tle jest idealne. Jest na nim wszystko. Ich groźby, przyznanie się do pożaru, do zabójstwa mojego ojca, szantaże, żarty z porwania i wyścigów, a nawet odgłosy tamtej bijatyki. Z tym nagraniem po jego odpowiednim nagłośnieniu, Davis i Taylor nie zdołaliby się wywinąć policji.

Chryste, jak ja kocham moją genialną, szaloną, nieustraszoną dziewczynę. Mógłbym ją teraz... Cóż, najchętniej zabrać na górę do sypialni i nie wypuścić z łóżka przez kilka kolejnych godzin.

Okazałbym jej tyle wdzięczności, że jutro pierwszy raz w życiu zdecydowałaby się na wagary niezdolna do uczestniczenia w zajęciach z powodu nadmiernego wyczerpania.

– A więc to nie ja dziś jestem bohaterem. Ty nim jesteś! – krzyczę. – Dziękuję. Cieszę się, że cię mam. Dziękuję! – Szybko przywieram ustami do jej warg w kolejnym pocałunku, a mój dziki zapał wywołuje w niej kolejną salwę stłumionego chichotu.

– Nie ma za co.

– Jest, bo tak się składa wspólniczko, że ja wpadłem na podobny plan i gdy Davis zadzwonił miałem już zamontowany w samochodzie przez mojego kumpla podsłuch. – zdradzam roześmiany. – On sam kręcił się gdzieś w tłumie i niepostrzeżenie robił zdjęcia. Nie tylko wtedy podczas wyścigów. Od pojawienia się tych dwóch sukinsynów wiedziałem, że będą mnie obserwować, więc poprosiłem go, by tylko zauważy ich gdzieś w pobliżu cykną fotografię.

Stella odszukuje moją dłoń i splata swoje palce z moimi równie zaskoczona co ja moment wcześniej

– To znaczy, że...

– Że mamy kilkanaście ciekawych zdjęć i dwa ciekawe nagrania, które pogrążą tych skurwieli na długie lata.

Salon przeszywa niespodziewany pisk, a potem lecę... Spadam w dół, waląc plecami o dywan obok kanapy pchnięty radością Stelli, która teraz siedzi na mnie i woła: Tak, tak, tak, prawdopodobnie budząc sąsiadów.

– Ciut delikatniej Terminatorze – mruczę. – Przypominam ci, że niedawno spuszczono mi solidne manto.

– Nie chrzań. Seks uzdrowił cię lepiej niż wizyta w szpitalu. – Jej ślepia mrużą się groźnie, a potem uśmiecha się rozpromieniona. – Nie zasypiaj, bo mam jeszcze jedno pytanie.

Chyba się boję. Trochę.

– Dawaj.

– Za kogo przebierasz się na Halloween?

Ach no tak, za tydzień nasza uczelnia organizuje bal z okazji Halloween.

Stella, mam nadzieję, będzie seksowną Babą Jagą. Taką ze szpiczastym kapelusikiem i niewiele większą ilością materiału okrywającego resztę jej ciała.

Szczerząc zęby do swoich myśli, przetaczam nas tak, by to ona ponownie znalazła się pode mną na podłodze.

– Niedługo sama się przekonasz, bachorze. 

*****

Coś dla fanów gorących scen, bo chyba dawno nie było, zadowoleni? 😎

Muszę zapytać, czy ktoś tutaj przeczytał już TO, CO NIE POWINNO SIĘ ZDARZYĆ? Co myślicie o historii Camerona i Ivy z NARZECZONEGO POD CHOINKĘ? 😁

Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę przeczytać, przypominam, że  książka dostępna w formie papierowej w empiku i innych księgarniach, a w formie ebooka na legimi ❤️🤗