"Nie wiecie co w moim sercu się kryje.
Chcę żyć i przeżyje.
Nigdy nie ulegnę, nigdy nie ulegnę wam, nie!
Kto nie dotrze do fal, nie popłynie na ich grzbiecie.
A wy tak właśnie chcecie.
Nigdy nie ulegnę, nigdy nie ulegnę wam, nie!"
To usłyszałam gdy się przebudzałam. Była to piosenka, która dobiegała z innego pokoju. Wstałam i poszłam poszukać źródła muzyki. Słyszałam ją coraz głośniej.
"To sale dręczy mnie. Dlaczego wszystko poszło źle?
Chcę już odejść stąd." (Słowa piosenki: "Nigdy nie ulegnę" Z bajki "Mustang z dzikiej doliny")
Doszłam do zmarnowanej kuchni. W niej siedział Cole opierając się o łokieć. (Cole był duchem) zobaczył mnie.
Cole: Już się obudziłaś?-spytał ponuro.
Ja: Ehem.-powiedziałam i usidłam na krześle na przeciwko niego.
W radiu skończyła się piosenka i zaczęła się krótka audycja.
Dziennikarka: Panie oficerze! czy wiadomo coś na temat ninja?!
Oficer: Mamy tylko informacje jakie pojawiły się wczoraj w południe: Ninja widziano w mieście Stix.
Dziennikarka: Czy to sława tak wpłynęła na ninja?!
Oficer: Na więcej pytań nie odpowiem!
Spojrzałam na Cole'a, a on na mnie wzrokiem "to przez ciebie!"
Ja: Eh...Cole przepraszam...-wyjąkałam. W tej chwili czułam się naprawdę okropnie.
Cole: Powiedz do Jay'owi i Lloyd'owi i zalej sobie herbatę, ja nie mogę.
Wstałam i podeszłam do czajnika.
Ja: Dlaczego nie możesz?-pytam.
Cole: Jeśli dotknę wody, zginę, jestem duchem.-uświadamia mi.
Ja: Współczuje.-zalewam herbatę.
Cole: Wow, współczucie od piratki, chyba zaraz się wzruszę.- powiedział ironicznie, wstał i wyszedł z kuchni. Zostałam sama. Sam na sam z kubkiem herbaty i myślą, że tylko im przeszkadzam. okropne uczucie, czuliście się kiedyś tak? (mam nadzieje, że nie). Wzięłam kubek i usiadłam do stołu. Zaczęłam ronić łzy. W pewnym momencie zamknęłam oczy i nie widziałam kto do mnie podchodzi.
?: No nie rycz!-ktoś mówi wchodząc do kuchni.
Otwieram oczy i widzę jay'a
Ja: Ja?! ja nie ryczę!-wycieram rękami oczy.
Jay: Jasne, widziałem to.
Ja: Eh...Jay przepraszam...ja...
Jay: Przeprosiny przyjęte.-przerwał mi.
Ja: Jak to? nie chcesz wytłumaczenia?
Jay: Nie potrzebuje go, fajnie było tak na chwilę stać się złym.
Ja: Czy ty się leczysz na głowę?
Jay: Chyba...-zaśmiał się.
C.D.N
CZYTASZ
Grace.-Ninjago Piracy. [Zakończone]
FanficKiedy ninja poznają Grace, wydaje im się, że to zwyczajna dziewczyna mieszkająca na ich osiedlu. Pozory mylą. Dziewczyna tak naprawdę jest piratką. W piractwo wciąga Jay'a. Jednak szybko zaczyna tego żałować...