Rozdział 47-Śpiąca piratka...

605 57 11
                                    

*Siada na krześle. Postawia kubek z herbatą.

-No, dobra...

*Ziewa.

-Boli mnie trochę głowa, ale w nowym roku musi być też nowy rozdział :)

*Mama wbija na pokój.

-Jaki tu burdel!

-Tylko prostytutek brak.-śmieje się, a Adrian ze mną.

-Wczoraj jak zasypiałam, myślałam ile ta książka jeszcze będzie miała rozdziałów...?

(Media: zdjęcie Wersi)

*****************************************************************************************

Zeszłam z Kai'em na kolacje.

-Gdzie mistrz i Nya?-pytam.

-Zatrzymali się w jakimś hotelu.-mówi Cole.

-Hah, dobrze mają.-stwierdza Kai.

Usiadłam pomiędzy Jay'em i Lloyd'em.
-Co dziś jemy?-pyta Cole.

-Ponieważ, że dzisiaj trochę przeszliśmy.-wchodzi Zane do jadalni.-Zrobiłem pieczeń.-uśmiecha się.

-O, Zane robi najlepszą pieczeń jaka może być.-mówi  Lloyd.

Po kolacji powędrowałam na dwór. Szłam ścieżką, kiedy zauważyłam piratów. Schowałam się za drzewo. Piraci uciekali z lasu, ale zostawili śpiącą Wersi. Czemu ją zostawili? Zrobiło mi się jej żal, bo w końcu, jak byłam piratem, to była moja najlepsza przyjaciółka. Podeszłam do niej. Nadal śpi. Wiem, że będę tego żałować...wzięłam ja na ręce i zaniosłam do klasztoru...

                                                                       C.D.N











Grace.-Ninjago Piracy. [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz