Z punktu widzenia Ginny:
Jesteś moim cieniem, nie widzę cie ale wiem, że jesteś przy mnie. Jesteś jak promień słońca, oświetlasz mi drogę, dajesz poczucie ciepła. Chowasz się w mroku nocy. Ja żyję w ciemności, ciebie okala blask. Nie dostrzegam cie nocą. Dopada mnie mrok, łapie w swoje sidła, próbuje się uwolnić. Trzymam się tej myśli, że gdy nadejdzie dzień to znów, ogarnie mnie Twoje ciepło. Zobaczę światło. Ale teraz tkwie tu, próbuje nie pozwolić by zabrał mnie cień, ale on nie chce mnie puścić, pochłania moje ciało, karcie duszę. Staram się przetrwać, ale nie potrafię sama dać sobie rady. Nastaje świt, Twoje panowanie razem z nim. Wstaje po walce z ciemnością. Chce znaleźć cie na mapie nieba, szukam twojego blasku w słońcu, ale ciebie nie ma. Chowasz się za chmurami, ogranicza z swoje światło. Nie dostrzegasz mnie, pozwalasz mi siebie szukać, po mimo tego chowasz się. Jak mam Cię znaleźć? Nie daje rady cie odszukać. Probuje, ale na nic to się nie zdaje. Uciekasz. A u mnie znów zapada zmrok. Do padają mnie koszmary nocy. Łapią mnie szpony ciemności. Dusze się. Nie mam dość światła w sobie by odstraszyć to co nazywamy cieniem nocy. Skazujesz mnie na jego łaskę. Tonę w odmętach mroku. Tonę a ty patrzysz jak w nim znikam, zatracam się...
Szykowała się do dzisiejszego patrolu z Draco. Nie wiedziała jak się przy nim zachować. Przed paroma chwilami próbował ją pocałować, mówiąc, że dobrze wie, że właśnie tego ona pragnie. Czy jej oczy naprawdę mówią mu wszystko? Stała tak przed szafą rozmyślając. W końcu otrząsła się z amoku i wybrała odpowiedni ubiór, przyczepiła odznakę prefekta i wyszła z sypialni. Rozejrzała się po pokoju wspólnym prefektów naczelnych, i dostrzegła wysokiego blądyna, opierającego się o ścianę przy wyjściu z dormitorium. Hermiona zarumieniła się, pod wpływem jego bacznego spojrzenia, którym obecnie lustrował brunetkę. Podeszła do niego nie pewnie.
-Idziemy? - Spytała cicho, jakby z obawy, że ktoś może ich podsłuchiwać. Wyszli z dormitorium. Szli w ciszy, Draco pogrążył się w tylko sobie znanych rozmyślaniach, natomiast Gryfonka szła cicho obok niego bojąc się przerwać ciszę. Obeszli całe trzecie piętro i teraz zmierzali na niższe partery. Było już blisko 2:00 w nocy, więc Hermiona czuła jak dopada ją zmęczeni . Młody Malfoy pomimo później pory nie dał się senności. Myślał o drobnej istocie, która teraz szła obok niego. Chciał się o do niej odezwać, ale nie wiedział czy sobie tego życzy. Bądź co bądź, jest on arystokratą! A osobą jego pokroju wypada odnosić się z szacunkiem do poszanowanie innych. Oczywiste było jednak, że przecież Smok nigdy za szczególnie nie przejmował się zdaniem innych. Zanim Miona zorientowała się co się dzieje, złapał ją za rękę i odwrócił przodem do siebie. Zdziwiona spojrzała mu w oczy i dostrzegła tęczówki okutę lodem. Jego mina nie mówiła jej nic. Patrzyli sobie w oczy, a czas wydawał się stanąć w miejscu. Otworzył usta z zamiarem powiedzenia czegoś, ale coś odwróciło uwagę ich obojga. Odsuneli się od siebie odwracając w stronę z której dobiegł ich dźwięk kłótni.
-Chyba powinniśmy to sprawdzić. - Poszli w danym kierunku i dostrzegli dwie dziewczyny. Hermiona jęknęła w duchu. Czemu akurat one? W mroku korytarzu dostrzegła postać Ślizgonki Astorie i jedną z Gryfonek Lavender! Kłóciły się o coś zaciekle doszło również do rękoczynów. Szarpały się za włosy, drapały i ciągnęły za szaty. Spojrzała po sobie razem z Draco. Najchętniej zostawiła ich w takim stanie w jakim znalazła, ale oczywiście musiała czynić swoją powinność prefekta. Wyciągnęła różdżkę, i wymówiła formułkę odpowiedniego zaklęcia. Po chwili pomiędzy obiema dziewczynami pojawiła się niewidzialna bariera. Zdezorientowane rozejrzały się po czym dostrzegły nas. Astoria, odrzuciła swoje długie bląd włosy, i poprawiła swoją króciutką sukienkę, o dość sporym dekolcie, i niemal rzuciła się biegiem na Draco. Ten cofnął się o krok i jęknął pod nosem. Blądynka nie zrażona jego zachowaniem rzuciła mu się na szyję piszcząc o tym, że jest jej bohaterem. Hermiona widząc minę swojego towarzysza zaśmiała się cicho pod nosem, co nie umknęło uwadze fanki panicza Malfoy'a.
CZYTASZ
Dramione - Tylko Ciebie Chce, Granger!
Fiksi PenggemarUczucie które nigdy nie miało prawa zaistnieć. Hermiona i Draco Nikt się nie spodziewał, że z czasem połączy ich więź. Draco prosi znienawidzoną przez siebie Gryfonkę o pomoc. Ta z początku nie chętnie podchodzi do całej sytuacji, jednak po dłuższ...