- 200 lat temu było to jeszcze niemożliwe. Teraz jest - odparł Jake.
- Co może ich zabić? - spytała Mag.
- Są trzy kopie jednego przedmiotu. Po jednym dla każdego z braci. To nazywa się Sinaro-powiedział Jake.
- Co to jest ? - spytałam.
- Nieduży miecz.
- Sztylet? - zapytała Mag.
- Nie. Większe od sztyletu, a mniejsze od miecza - odparł Scott.
- Żeby ich zabić, trzeba odciąć im głowę - powiedział Simon.
- To nie wystarczy jeden ... jak to było?
- Sinaro.
- No właśnie. Nie wystarczy jeden Sinaro?
- Nie. Kiedy odetniesz głowę jednemu z braci, Sinaro znika - powiedział Jake.
- A po co wogóle ich zabijać? - zapytała Margaret.
- Bracia Niezwyciężeni zabili razem setki tysiecy ludzi przez 1500 lat.
- Czemu miałam tą wizje? - zapytałam.
- Nie wiem, ale się dowiemy - odparł Jake.
- Scott zadzwoń do swojej znajomej wiedźmy. Może ona coś zdziała - rozkazał mój chłopak.
- Okej - odparł wampir i wyszedł.
Po chwili wrócił do salonu.
- Zaraz przyjedzie.
- Okej - powiedział Simon.
Wstałam z kanapy i poszłam do spiżarni.
- Cleo, gdzie idziesz? - zawołała Mag.
- Jestem głodna! - krzyknęłam.
Wzięłam worek z krwią i wlałam zawartość do kubka.
- Myślałam, że będziesz jadła - odparła zdziwiona Mag, gdy weszłam do pokoju.
- Jem. To jest krew, ale nie lubię pić z worka.
- Aha - odpowiedziała.
Usiadłam na kanapie i wypiłam zawartość kubka. Wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi.
Scott poszedł otworzyć. Do salonu weszła z nim jakaś kobieta. Miała około 30 lat.- To jest Lumina.
- Dzień dobry - powiedziałam. Wstałam i podałam jej rękę na powitanie.
- Cześć Cleo.
- Skąd pani wie, jak mam na imię? - zapytałam zdziwiona.
- Mam dar - uśmiechnęła się. - Jesteś hybrydą?
- Tak. Pół wampirem, pół czarownicą.
- Z czym macie problem? - zwróciła się do Scotta.
- Cleo miała wizję. Nie wiemy dlaczego.
- O czym była ta wizja dziecko? - zapytała. Usiadłyśmy.
- To byli trzej mężczyźni - Bracia Niezwyciężeni.
- Powiedziałaś....
- Tak. Pochylali się nad stertą martwych ciał i się śmiali. Ich oczy zmieniły się z czerwonych w srebrne.
- Co to znaczy pani Lumino? - spytał Jake.
- Oni są blisko - spojrzała na chlopaków a później na mnie. - Dowiedzieli się o tobie, że jesteś hybrydą - przerwała i chwyciła mnie za ręce. Po chwili milczenia powiedziała. - Bardzo silną hybrydą. Musisz opanować swoje moce czarownicy i instynkty wampira. Wtedy może nie zginiesz i zdołasz ich pokonać.
Hejka i jak podoba się?
CZYTASZ
Tajemnica wampira
VampireW małym mieście pewna dziewczyna obchodziła urodziny.Nie wiedziała,że wkrótce wszystko się zmieni.