- Może pogadamy z dziewczynami przez neta? - spytała Angie.
- Jasne - odparłam.
Dziewczyna włączyła laptopa i "zadzwoniła"do El, Jess i Maddy.
- Hej - powiedziały równocześnie.
- Cześć - powiedziała Angie.
- Hejka - powiedziałam.
- Cleo! Co się z tobą działo?
- A nic takiego - wymieniłam porozumiewawcze spojrzenie z Angie.
-Opowiadajcie, co u was.
- A po staremu - odparła El.
- Cleo chciała wam coś opowiedzieć - zaśmiała się dziewczyna.
- Dajesz - powiedziały równocześnie pozostałe.
- No więc... - zaczęłam. - Bardzo podoba mi się Jake, ale przyłapałam go z inną dziewczyną w łóżku.
- NIEMOŻLIWE - odpowiedziała zszokowana Maddy, akcentując każdą sylabę.
- No, ale nie to było najgorsze.
- Opowiadaj no - ponaglała mnie Jess.
- Ta dziewczyna, z którą przyłapałam Jake'a, uderzyła mnie - na dowód pokazałam im rozciętą wargę.
- Co z niej za szmata - zdenerwowała się El.
- Która to? Pożałuje. Nikomu nie pozwolimy tak traktować jednej z nas. Mam rację? - spytała Maddy.
- Taaak - odpowiedziały wszystkie chórem. Nawet Angie.
- Myślę,że Jake już się nią zajął. Był bardzo wkurzony - uśmiechnęłam się. - Wiecie, że on ma brata?
- Serio? - spytała Maddy.
- Przystojny? - zapytała blondynka.
- Taak.
- Zaklepuję - krzyknęły wszystkie zgodnie.
Zaczęłyśmy się śmiać z naszej głupoty.- No to mamy problem - próbowała się opanować Angie.
- Jaki? - spytały dziewczyny.
- No powiedz im - szturchała mnie przyjaciółka.
- Okej. Pocałowałam Simona, brata Jake'a w policzek, jak mnie przywiozł do Angie.
- Uuuuuu - powiedziała Maddy.
- Co uuu? - spytałam. Wolę Jake'a, ale jestem na niego zła. To był impuls.
- Taaa. Tak się tłumacz - śmiała się El.
- Oj dobra, dobra. Angie chyba nas woła twoja mama?
- A tak no musimy iść - złapała aluzję. - To pa.
- Hej.
Angie wyłączyła komputer.
- Chodź, zrobimy popcorn i obejrzymy jakiś film.
- Okej - zgodziłam się.
Zeszłyśmy na dół. Dziewczyna poszła do kuchni, a ja do salonu. Była tam jej mama.
- Chciałam zanieść wam sok, ale widziałam, że rozmawiałyście, to nie chciałam przeszkadzać.
Uśmiechnęłam się do niej i usiadłam na kanapie.
- Miło z pani strony.
- Cleuś, co ci się stało? - spytała, kiedy zobaczyła moją wargę.
Szybko wymyśl jakieś kłamstwo - mówiłam w duchu.
- Ja się uderzyłam w domu. Potknęłam się o dywan i uderzyłam wargą o kant stołu.
- Dobrze, że nie uderzyłaś się w głowę - powiedziała przejęta.
- Tak.
- Mamy popcorn. Idziemy? - weszła Angie.
- Jasne - wstałam i poszłyśmy do pokoju na górze.
Dziewczyna włączyła telewizor. Leciała jakaś komedia. Oglądałyśmy ją przez jakieś dwie godziny. Bardzo się uśmiałyśmy.
- Pójdę się przebrać - powiedziałam. Wzięłam pidżamy i poszłam do łazienki.
Kiedy wyszłam Angie, była już przebrana. Spojrzałam na nią.- Przebrałam się na dole.
Uśmiechnęłam się.
- Idziemy spać?
- Tak.
Angie rozłożyła łóżko. Położyłyśmy się. Szybko zasnęłam. Śnił mi się Jake. Byliśmy w "Barze pod gwiezdnym wrotem". Siedzieliśmy na kanapie, a ludzie wkoło patrzyli na nas. Jake przybliżył się do mnie, do mojej szyi, a później mnie ugryzł. Pozostali podeszli do mnie i zaczęli pić moją krew.
- Aaaa - krzyknęłam, kiedy się obudziłam.
- Cleo co się dzieję? Czemu krzyczałaś? - spytała zaspana Angie.
- Miałam koszmar. To nic. Śpij dalej.
Co to miało znaczyć? Czemu śnią mi się takie rzeczy? - myślałam.
Nie wiem, kiedy zasnęłam.
Hejka.Co u was? Co sądzicie o rozdziale.
CZYTASZ
Tajemnica wampira
VampirosW małym mieście pewna dziewczyna obchodziła urodziny.Nie wiedziała,że wkrótce wszystko się zmieni.