- Braci Niezwyciężonych? - zapytała Mag.
- Tak - odparła kobieta.
- Moment - przerwałam. - Jak to, może przeżyję? - zapytałam.
- Oni chcą cię zabić - poinformowała mnie Lumina.
- No super. Czy wszyscy na świecie chcą mnie zabić? - spytałam z sarkazmem.
- Żeby ich pokonać potrzebne są wam trzy Sinaro.
- Wiesz gdzie one są? - zapytał Scott.
- To wy nie wiecie gdzie one są?! Nie macie ich?! - podniosłam głos i wstałam. - No to już po mnie.
- Skarbie, nie poddamy się tak łatwo. Znajdziemy je - powiedział Jake i mnie przytulił.
- Tak. Znajdziemy je. Macie jakieś wskazówki gdzie mogą być? - spytałam.
- Pierwszy Sinaro powinien znajdować się w Atenach.
- Atenach? - zapytałam.
- Tak. Tam go widziano 30 lat temu.
- 30 lat? Przecież może go już tam dawno nie być - powiedziałam.
- Musicie spróbować. Ja już muszę iść - odparła Lumina i wyszła.
- Jutro jedziemy do Aten - powiedział Simon.
- Szybciej bedzie jak się teleportujemy - powiedziałam.
- Ile osob naraz mozesz przenieść? - spytał Jake.
- Nie wiem. Gdybym była ja, Simon, ty i Scott, chyba dałabym radę.
- A co ze mną? - zapytała Margaret.
- Nie możemy narażać cie na takie niebiezpieczeństwo-powiedział Scott.
- Mag uwierz mi, lepiej będzie, jak zostaniesz. Obiecuje, że będę dzwonić co kilka godzin.
- Dobrze - podeszła do mnie i przytuliła mnie. - Tylko uważajcie na siebie dobrze?
- Jasne - uśmiechnęłam się.
Scott i jego dziewczyna pojechali do siebie. Jutro wyruszamy do Aten. Mam tylko nadzieję, że tam znajdziemy pierwszy Sinaro.
Poszłam do swojego pokoju. Umyłam się i przebrałam w pidżamę. Szybko zasnęłam.
Obudziłam się o 8:34. Wstałam, wykonałam poranną toaletę, założyłam wygodne ciuchy i zeszłam do kuchni.
W pomieszczeniu byli już dwaj bracia. Zrobiłam sobie śniadanie i kawę. Kiedy skończyłam jeść wypiłam torebkę krwi. To mi dodało dużo sił. Wtedy przyszedł Scott.- Gotowi? - zapytał chłopak.
- Tak - odparł Simon.
- To w drogę - powiedziałam. - Złapcie mnie za ręce i zamknijcie oczy - nakazałam.
Sama też zamknęłam oczy i pomyślałm o miejscu, w którym chce się znaleźć. Pomyślałam o Sinaro w Atenach. Otworzyłam oczy. Byliśmy na miejscu. Trochę kręciło mi się w głowie.- Cleo, co jest? - zapytał Jake i mnie podtrzymał.
- To nic, trochę mi się w głowie kręci.
Rozejrzałam się w koło.
- Chyba jesteśmy na Akropolu - powiedziałam.
- Jesteś pewna? - zapytał Simon.
Spojrzałam przed siebie.
- Tak. Tam widać Partenon - odparłam.
- Gdzie jest Sinaro? - spytał Scott.
- Gdzieś na Akropolu. Może być w pobliżu Partenonu albo w ruinach tej budowli obok -wskazałam palcem.
- To światynia Erechtejon - powiedział Scott. - Trochę poczytałem w internecie wczoraj o ruinach w Atenach.
- Czyli idziemy najpierw do Partenonu? - zapytałam.
- Tak - powiedzieli chórem.
Wyruszyliśmy w stronę budowli.
Hejka ;) Przepraszam za błędy. Dziękuję za 1tys. gwiazdek:) Jesteście najlepsi ♡♥
CZYTASZ
Tajemnica wampira
VampireW małym mieście pewna dziewczyna obchodziła urodziny.Nie wiedziała,że wkrótce wszystko się zmieni.