Just Breathe❤ L.D || 1 i 2 || (ZAKOŃCZONE)

ROZDZIAŁ 6

*Caroline*

Byłam mega smutna. Leo pewnie się obraził. Chciałam mu wszystko wytłumaczyć, ale nie miałam jego numeru telefonu. Weszłam na facebooka i chciałam przeprosić go na priv. Zdziwiłam się, kiedy nie wyświetlił mi się w znajomych. Od razu domyśliłam się co się stało. Leondre po prostu mnie zablokował. Zrobiło mi się bardzo smutno, ale postanowiłam się nie poddawać. Skoro nie mogę do niego napisać ani zadzwonić, to do niego pójdę.

Weszłam do przedpokoju, ubrałam moje force'y i wyszłam z domu. Przeszłam przez ulicę
I udałam się w stronę sąsiedniego domu. Kiedy byłam już na miejscu zadzwoniłam dzwonkiem. Otworzyła mi pani Victoria.

-Oo! Caroline co cię tu sprowadza?-uśmiechnęła się ładnie. Prawie tak ładnie jak Leo.

-Dzień dobry. Przyszłam do Leondre.

-Proszę, wejdź. Jest na górze, drugie drzwi na lewo.

-Dziękuję.

Weszłam do domu i ściągnęłam buty. Wdrapałam się po schodach podziwiając wnętrze domu. Był naprawdę przytulny, a zarazem nowoczesny.
Zapukałam do wskazanych drzwi. Usłyszałam niemiłe 'wejść'. Tak też zrobiłam. Chłopak zdziwił się na mój widok. Po chwili jednak powiedział z sarkazmem:
-Ooo! Co cię tu sprowadza przyjaciółko?!

-Leo to nie tak...

-Hmm... Nie tak? Jak nie tak... Nie rozumiem.

-Ja nie chciałam...

-A jednak to zrobiłaś... Nie pogrążaj się i wyjdź.

Zrobiło mi się strasznie przykro. Czy ja już nic dla niego nie znaczę? Postanowiłam się jednak nie poddawać.

-Nie! Czekaj nie wystawiłam cię. Posłuchaj...

-Dobra gadaj, bo nie mam tyle czasu...

-Kiedy szłam do Starbucks'a strasznie się spieszyłam. Przez przypadek wbiegłam w dziewczynę. Okazało się, że to moja przyjaciółka z podstawówki. Ostatnio ci opowiadałam o niej, to ta, która wyjechała za granicę...
I poznałam ją, a ona mnie. Tak się zagadałyśmy! Nie widziałyśmy się trzy lata! Potem przypomniało mi się nasze spotkanie. Pobiegłam pędem do galerii, lecz ciebie już tam nie było...

-Serio? Zapomniałaś o mnie?

-Przepraszam! Trzy lata! Jak ty byś się zachował?!

-No dobra nie ciągnijmy już tego tematu...

-...A i jeszcze jedno. Mógłbyś mnie odblokować na FB?

-Yyyy... Ok-zarumienił się i wziął telefon. Po chwili znów był moim znajomym.

*Leondre*

-Skoro już tu jesteś...-powiedziałem po chwili- to co powiesz na film?

-No dobra... Raz słyszałam o horrorze. Podobno fajny. Zapomniałam nazwy, ale wiem, że występował w nim Mr. Boogie.

-Ty... Też o tym słyszałem! Czekaj wpiszę w neta 'Mr. Boogie' napewno się pojawi.

Wpisaliśmy w internet i pojawiła się nazwa filmu (polecam zapomniałam nazwy xd ale napewno sie wyświetli jak napiszecie Mr. Boogie. Fajny horror na wakacjach 2015 była 2 część w kinie a ja oglądałam pierwszą na ur. Koleżanki)

*Caroline*

Leo przyniósł pop-corn i pepsi, a ja włączyłam film na www.cda.pl
Zgasiliśmy światło, nie musieliśmy zasuwać żaluzji, bo było już ciemno (była 20:00).
Siedliśmy wygodnie koło siebie na jego łóżku. Byko mega wygodne. Też takie chce!
Film był ciekawy. Opowiadał głównie o gościu, który pisze książkę. Znalazł na strychu stare nagrania na kasetach. Postanowił je odtworzyć. Na każdym nagraniu była jakaś rodzina i pokazane było jak zginęła.
Na jednym nagraniu była powieszona na drzewie (które jak się okazało stało pod domem)
Druga rodzina została wciągnięta pod wodę w baseni, przywiązana do leżaków. Były też inne sposoby. Na każdym filmiku pojawiała się tajemnicza postać, czy to w kszakach czy pod wodą... *przypomniała mi się nazwa xd Sinister w mediach macie chyba część filmu, ale nie jestem pewna, boje sie pooglądać, bo jestem sama w domu xd*

Film był fajny. Bałam się w niektórych momentach. Raz nawet przytuliłam się do Leo, a on mnie obiął. Było mi trochę niezręcznie...ale przyjemnie.

Jemu też się podobało.
Film skończył się strasznie. Dziewczynka zabiłam siekierą ojca (pisarza książki).
Tak się wystrzaszyłam, że Leo musiał mnie uspokajać.
On jest odważny... Fajni się do niego przytula. Bardzo go polubiłam. On iest cudownym przyjacielem... O ile mogę go tak nazywać.

Stwierdziłam, że jest już późno, więc udałam się do domu i od razu zasnęłam.