ROZDZIAŁ 1

2.1K 146 36
                                    

*Christina*

Weszłam do szkoły. Cholera znowu poniedziałek!
Od razu podleciały do mnie wszystkie laski.
-Hej Chris!
-Elo mordo!
-Siema!
-Cześć!
Takie krzyki usłyszałam.
Dobrze być popularną. Wszyscy się mnie słuchają.
-Elo -odpowiedziałam od niechcenia-Mag mogłabyś przynieść mi coś do picia?
-Ja-ja-ja-jasne-zająkała się i pobiegła.
Podszedł do mnie właśnie mój nowy chłopak i pocałował mnie.
Wszystki patrzyły z zazdrością.
One wiedzą, że nie mają u takich szans. A ja go i tak nie kocham.
To tylko dla Devries'a.
On będzie zazdrosny i do mnie wróci w podskokach.
Właśnie. Ta cała głupia Caroline.
Właśnie spojrzałam na drugi koniec korytarza. Stali tam.

*Caroline*

Po kilku dniach poszłam wreszcie do szkoły. Większość
już wiedziała o tym, że ja i Leo jesteśmy parą, ale nie do końca w to wierzyli.
-Hej Carol!-podszedł do mnie Charlie. Przeprowadził się do domu niedaleko nas i chodzi teraz dwie klasy wyżej.
-Cześć Charls-odpowiedziałam.
Powoli się poznajemy. Muszę przyznać, że Leondre ma naprawdę dobrego przyjaciela.
O wilku mowa.
-Eloszki, co teraz mamy Carol?-spytał nadchodzący Leo.

-Angielski pajacu. Ty nigdy się nie nauczysz tego planu lekcji?

-Po co skoro mam ciebie?-powiedział.
Słodziak z niego.

-No dobrze... a ty Charlie co masz?

-Matma...-powiedział zrezygnowany.

-Współczuję -pocieszyłam go. Nikt nie lubi matmy.

-Ej no matematyka jest fajna!-krzyknął Leo, a my i przechodzący obok ludzie popatrzyli na niego jak ma kogoś psychicznego.

-Taaaa...super jest-powiedzieliśmy z Charliem w jednym momencie i zaśmialiśmy się.

-Dinks (nie wiem jak to sie pisze xdd) wisisz mi minionka!-zawołał z przejęciem.

-No dobraa...zobaczymy-odpowiedziałam. Śmieszny jest z tymi minionkami. Słodkie, takie 17-letnie dziecko.

Zadzwonił dzwonek i rozeszliśmy się do klas.
Angielski minął całkiem nieźle. Pani nie pytała nikogo oprócz takiego Jack'a.
Oczywiście, jak każdy chłopak, nic nie umiał. Dostał nieprzygotowanie.

Potem przerwa. Wyszliśmy z klasy z Leo i poszliśmy na Lunch. Siedliśmy przy stole i dosiadł się do nas nasz kochany Minionek (takie wymyśliłam mu przezwisko. Leo nazwałam Nutella, a oni na mnie mówią Ciasto).

-Ej Nutella, Minionek, patrzcie kto patrzy-powiedziałam.
Chłopcy rozejrzeli się i szukali wzrokiem tajemniczej osoby.
Wreszcie ich oczy natrafiły na naszą ulubioną Chris, która wgapiała się nienawistnym wzrokiem w naszą trójkę, wraz z tłumem pustych lalek i paroma napakowanymi frajerami.
No norma.
Kiedy Leo na nich spojrzał, na jego twarzy pojawił się grymas.
Odwrócił się i zaczął mnie nagle całować.
-Co kurw...-nie dał mi dokończyć, bo zaczął pogłębiać pocałunek. Miałam wrażenie, jakby miał mnie za chwilę zjeść.
O co mu chodzi? Tak nagle, do tego na stołówce?

Kiedy skończył, zauważyłam, że pół sali patrzy na nas ze zdziwieniem. No tak, nie do wszystkich plotki tak szybko dochodzą. Natomiast Chris zaczęła coś mruczeć pod nosem, czym zaineteresowała swoich "przyjaciół". Widziałam jak patrzą na nią, a po chwili robią wielkie oczy. Później wybuchnęli chamskim śmiechem i zaczęli wskazywać na mnie palcami.
Co jest kuźwa?!

*Christina*

Usiadłam z moją paczką przy stole i zaczęłam szukać wzrokiem tej małej debilki.
Znalazłam. Przyglądałam się jej i Leo oraz Lenehanowi.
Odwróciła głowę, a nasze spojrzenia się spotkały.
Powiedziała coś do Leosia i tego jego kumpla. Oni też zaczęli na mnie patrzeć.
Po chwili MÓJ LEONDRE zaczął całować się z tą... ehh myślałam, że ją zaraz zabiję.
Przyszło mi na myśl parę słów.
Mruknęłam tylko "lesba", nie wiem dlaczego...
Cały stół mnie usłyszał i nagle jak jeden mąż odwrócili się w moją stronę.
-Co?!-zapytałam Connie, jedna z moich koleżanek.

-Yhym no jak to co?-nie wiedziała co powiedzieć. A właściwie... to czemu by nie zepsuć jej reputacji? Why not?-nic, nic... to znaczy...

-No mów!-krzyknęła podekscytowana, a reszta zaczęła się przysłuchiwać.

-Chodzi mi o to, że ona jest strasznie fałszywa.
Jeszcze rano widziałam ją jak całowała się z jakąś laską pod szkołą, a teraz udaje, że jest hetero i całuje się z Devries'em...

-Co!? Nie wierzę!-krzyknął jakiś chłopak.

-To uwierz.

-Ona jest lesbą? OMG ale beka-wydarła się Kate na pół sali.

-Hahaha Devries chodzi z lesbą, kurwa wysoka ranga-zarechotał Thomas.

-No nie? Coraz niżej schodzi.

-Co się dziwisz? Lepszej ode mnie nie znajdzie-powiedziałam.

Wszyscy ryknęli śmiechem.
Widziałam też jak krzywo patrzą na tą całą Carol...w tej szkole plotki szybko się roznoszą.
Będzie się działo, oj będzie...

Just Breathe❤ L.D || 1 i 2 || (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz