Yumi
Czego ten nadęty łoś ode mnie chce?
Jeszcze bardziej mnie skrzywdzić?
Kai podszedł bliżej i usiadł na krześle koło łóżka. Odwróciłam głowę tak, bym nie musiała na niego patrzeć.
- I co? Cieszysz się z mojego cierpienia, hę?- spytałam.
- Wiem, postąpiłem głupio.
Spojrzałam na niego.
- Bardzo głupio.
- Nie chciałem... to znaczy chciałem...
Nie dokończył, bo dałam mu z liścia.
- Dobra, należało mi się.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałam to zrobić.
- Domyślam się.
- O co ci w ogóle chodzi? Czemu mnie nie lubisz? Co ci takiego zrobiłam?
Kai spuścił wzrok.
- Ja po prostu... chyba jestem zazdrosny.
Ta odpowiedź nieco mnie zdziwiła.
- Zazdrosny?
- To może zabrzmiało trochę dziwnie, ale masz tą swoją moc. Możesz mieć magię lodu, ziemi, wody... a ja? Tylko ogień... czuję się niepotrzebny. Spokojnie możesz zająć moje miejsce.
- Co ty mówisz?!
Kai znów spojrzał na mnie.
- Ja? Ja nawet spanjitzu nie umiem zrobić!
- Spinjitzu - poprawił.
- Widzisz? Nawet nie umiem dobrze tego wymawiać!
Zaśmiał się lekko.
- Co mogą myśleć inni? Oni też mają tylko jedną moc. Jesteś egoistycznym łosiem.
Znowu się zaśmiał.
- Nadętym też.
- Zważaj sobie - powiedział stanowczo.
- Tu chodzi o to, że nie musisz być zazdrosny. Jesteś jaki jesteś, tego nie zmienisz.
- Dasz mi szansę to naprawić?
- Jasne.
- Przyjaciele?- zapytał.
- Przyjaciele - odpowiedziałam.
Uśmiechnął się do mnie, ale nie tak jak wcześniej. To był prawdziwy uśmiech, uśmiech szczerości.
- Jeszcze raz przepraszam za ten tor przeszkód.
- Nie mogę powiedzieć, że wszystko w porządku, bo tak nie jest.
- Rozumiem.
- Przez to niespanie chyba na prawdę mam zwidy...
- Zwidy?
- Pamiętasz, jak przed startem spytałam się ciebie, czy też widzisz to, co ja?
- Tak, a co?
- Niedaleko widziałam tańczącego jednorożca.
Kai zmarszczył brwi i patrzył się na mnie jak na wariatkę.
- Nabijasz się ze mnie, tak?
- A czy wyglądam, jakbym żartowała?
- Nie spałaś i przez to zobaczyłaś jednorożca?
- Właśnie o tym mówię, Kai.
- Musisz w końcu pójść spać.
- Boję się, że znowu mi się to przyśni. Potem będę próbować zasnąć i znowu... i...
- Pomożemy ci.
- Dziękuję, tylko najpierw chciałabym znaleźć się w swoim łóżku - Zaśmiałam się, a Kai razem ze mną.
- OK, pójdę po resztę.
Kai wyszedł, a ja mogłam zostać sama ze swoimi myślami.
Jak ja się cieszę! Nareszcie! Będę miała przyjaciela! W końcu nie będzie traktował mnie jak śmiecia.
Dobrze, że Kai mi wszystko wyznał. Będziemy mogli normalnie...
- Wszystko w porządku?- spytała mnie Nya.
- Nie do końca. Dobra wiadomość jest taka, że mam nowego przyjaciela, a zła, bo czuję się jakby przebiegło po mnie stado krów.
- To chyba nie za dobrze - stwierdził Jay.
Wszyscy na niego popatrzyli, a on tylko głupio się uśmiechnął.
- Chciałabym teraz magicznie znaleźć się w swoim pokoju - Uśmiechnęłam się.
Podszedł Lloyd i delikatnie chwycił mnie za plecy oraz złapał moje nogi.
Mocno chwyciłam jego szyję, żeby nie spaść. Podniosłam głowę, a nasze spojrzenia się spotkały. W cudownych, szmaragdowych oczach dostrzegłam małe iskierki.Lloyd uśmiechnął się promiennie, ja również.
Nagle usłyszeliśmy chrząknięcie i spojrzeliśmy na Jay'a, który głupkowato się uśmiechał. Właściwie to... nie tylko Jay tak na nas patrzył.
Poczułam rumieniec na swoich policzkach, Lloyd również był trochę różowy na twarzy.
- Umm... chodźmy już - poprosiłam cicho.
Ruszyliśmy całą eskortą do mojego pokoju. Chłopak powoli położył mnie na łóżku, a Nya przykryła kołdrą.
Do środka wszedł sensei.
- Ile będę musiała tu leżeć?
- Zanim ból zniknie, myślę, że jakieś kilka dni.
Jak dobrze, nie chciałabym tkwić w łóżku więcej niż tydzień.
- A koszmary?- zapytał Jay.
- W tej kwestii jeszcze nie znam rozwiązania.
Westchnęłam cicho.
- Mam taki pomysł - zaczął niepewnie Kai.- Moglibyśmy pomóc jej zasnąć.
- Jak chcesz to zrobić?- spytał Cole.
- Opowiemy jej jakieś historie, na pewno zaśnie.
- Możecie spróbować - poparł Wu i wyszedł.
- Nie musicie wszyscy - powiedziałam.
- Ja zostanę - odparł Kai
- I ja!- krzyknął podekscytowany Jay.
- Ja również - powiedział Lloyd.
- Ja też zostanę - Uśmiechnęła się Nya.
Czyli piżama party w moim pokoju...
CZYTASZ
Władcy Żywiołów I Ninjago
FanfictionJednego, niezwykłego dnia, dziewczyna, która wiedzie normalne życie odkrywa w sobie moc. Przeszłość daje o sobie różne znaki. Na jaw wychodzą tajemnice, stary wróg postanawia wyjść z ukrycia. Przez to całe życie bohaterki zaczyna się zmieniać. Kto...