No...
Czyli nici z samotnej przechadzki.
Do tego z Kai'em.
Jaki dziś dzień tygodnia? A, no tak. Środa...
Ech, nienawidzę śród. Zawsze w te dni nic nie idzie po mojej myśli.
Myślałam, że może ta środa będzie inna. Dobra, myliłam się. Środy jednak są podłe.
Zwalasz wszystko na środę? Nieźle.
A na co innego? To przecież ona.
Cóż, przynajmniej w ogóle wyszłam z klasztoru, więc to jest jakiś postęp.
W to nie wątpię.
Śnieg cicho skrzypiał z każdym moim krokiem.
- Na pewno chcesz iść schodami?- spytał Kai.
- Jesteś osłabiony i wątpię w to, że uda ci się stworzyć smoka, a jeśli tak, to bardzo się zmęczysz - powiedziałam troskliwie.
Czekaj, czekaj...
Troskliwie?
Co się ze mną dzieje?
- Yumi - Westchnął.
Popatrzyłam na niego błagalnym wzrokiem.
Chłopak na chwilę odwrócił głowę, lecz potem znowu spojrzał w moją stronę. W końcu się poddał.
- OK, wygrałaś...
O to mi chodziło.
Zaczęliśmy iść po schodach. Na początku dobrze mi szło, lecz po kilku minutach się zmęczyłam. Nie mam zielonego pojęcia, jak Kai to robi, że w ogóle się nie męczy, do tego przecież nie jest w formie. Bardziej spodziewałam się czegoś podobnego po Zane'ie.
Wracając też do wczorajszej sytuacji. On chyba o tym zapomniał...
Niby o czym?
O tym, co zaszło między nami.
Co?! Jak możesz myśleć, że zapomniał o czymś takim?
Zachowuje się normalnie i... chyba by o tym wspomniał, prawda? To Kai. On by to zrobił.
Chłopcy już tacy są. Oni zachowują się od nas zupełnie inaczej.
To by się zgadzało.
Schody nareszcie się skończyły i byliśmy na dole. Dłużej chyba bym nie wytrzymała.
- Gdzie chcesz iść?
No tak, sklep.
- Ymm... no... może do jakiegoś supermarketu?
- Słuchaj, nie prościej byłoby pójść do cukierni twojego taty i tam kupić babeczki? Przy okazji byś go odwiedziła.
- C-co? Nie!
Popatrzył na mnie dziwnie.
- Nie zamierzam go odwiedzać, a poza tym, wolę sama je zrobić, niż kupować - Naburmuszona zmarszczyłam nos.
Chłopak tylko westchnął.
Może i zdążył już odbudować cukiernię, ale to nie znaczy, że mam go teraz tam odwiedzać.
Pff...
Dawno się nie widzieliście. Pewnie za tobą tęskni.
Gdyby powiedział mi prawdę, byłoby zupełnie inaczej. Nie zapomnę tego, sumieniu.
CZYTASZ
Władcy Żywiołów I Ninjago
FanfictionJednego, niezwykłego dnia, dziewczyna, która wiedzie normalne życie odkrywa w sobie moc. Przeszłość daje o sobie różne znaki. Na jaw wychodzą tajemnice, stary wróg postanawia wyjść z ukrycia. Przez to całe życie bohaterki zaczyna się zmieniać. Kto...