10 dni później...
Ellie's pov
- Puść to Hemmings! - krzyczałam kiedy chłopak zabrał mi mój stanik z torby. Ze szpitala wyszłam ponad 1 tydzień temu i postanowiłam, że na kilka dni zostanę u chłopaków. Luke siedział ze mną każdego dnia w szpitalu i bardzo się o mnie martwił.
- Calum łap! - krzyknął, a mój stanik właśnie przeleciał nade mną. Zaczęłam biec za Calum'em i krzyczeć, ale chłopak tylko się śmiał.
- Ashton pomóż - mówił ledwo przez śmiech do przyjaciela, który właśnie siedział z Mią na kanapie w salonie. Ashton tylko się zaśmiał, a kiedy Calum rzucił moją własność w stronę chłopaka Mia podskoczyła i złapała mój stanik. Dziewczyna tylko się zaśmiała i oddało mi go, a ja podziękowałam jej uśmiechem.
- Debile - powiedziała, a Ashton pocałował ją w czoło. Są idealni. Nie widziałam jeszcze, aby się pokłócili czy nawet sprzeczali, są dla siebie stworzeni.
- Ty idioto nawet stanika dziewczynie nie umiesz zabrać! - krzyknął Luke, który właśnie zszedł na dół.
- Zamknij się to Ashton nie złapał - odpowiedział pokazując język.
- Po co mam łapać czyjeś staniki? Wystarczą mi mojej dziewczyny - wyszczerzył się i popatrzył znacząco na moją przyjaciółkę, która właśnie oblała się rumieńcem. Michael przewrócił oczami, Calum poruszał brwiami w zabawny sposób, a Luke w dziwny sposób po prostu się na mnie patrzył. Odwróciłam się i poszłam na górę w celu wzięcia prysznica, kiedy wchodziłam po schodach nagle poczułam oddech na moim karku.
- Ubierz go dzisiaj - szepnął Luke i dmuchnął w moją szyję, a ja zadrżałam. Chłopak uśmiechnął się zwycięsko, a ja skierowałam się do łazienki nie odpowiadając.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
- Co wy na to, żeby zagrać w "Nigdy nie..."? - krzyknął Calum wstając z kanapy, na której wszyscy leżeliśmy i oglądaliśmy jakiś nudny film.
- Jesteś taki dziecinny... - powiedziałam przeciągając się. Nie chciałam grać w tą grę. W sumie nigdy w nią nie grałam, ale wiedziałam na czym ona polega i nie miałam na nią ochoty. Polega ona na tym, że ktoś mówi np. Nigdy się nie całowałam i wszyscy, którzy to robili piją alkohol, a ci którzy tego nie robili po prostu nie piją.
- Oh przestań Ellie i tak nie mamy nic lepszego. Zagrajmy! - powiedziała Mia. Wszyscy zebrali się w kółku i czekali aż do nich dołączę. Westchnęłam przewracając oczami i usiadłam pomiędzy moją przyjaciółką i Calum'em, na przeciwko Luke'a. Świetnie - pomyślałam.
- To ja pójdę po alkohol - zerwał się Calum. Wszyscy przytaknęli, a ja tylko przełknęłam głośno ślinę. Chłopak postawił na środku jakiś kolory alkohol i 6 kieliszków. Polał wszystkim do pełna i usiadł zadowolony obok mnie. - To kto zaczyna? - zapytał pocierając ręce.
- Mogę ja - powiedział Michael zwracając na siebie moją uwagę. - Nigdy nie przeżyłem orgazmu - powiedział i przelał zawartość swojego kieliszka do ust. Wszyscy zrobiliśmy to samo, a ja zrobiłam się czerwona, kiedy Luke'a popatrzył na mnie z cwaniackim uśmiechem. - Idźmy po kolei - powiedział chłopak, a my skinęliśmy głowami.
- No to teraz moja kolej - powiedział Calum uśmiechając się. - Nigdy nie uprawiałem seksu - powiedział przechylając swój kieliszek do ust. Wszyscy zrobili to samo, oprócz mnie. Chłopaki popatrzyli na mnie wielkimi oczami, a ja tylko spuściłam głowę. Nie wstydziłam się tego, że byłam dziewicą, ale chciałam mieć to już za sobą. Chłopaków chyba trochę zatkało, ponieważ już od dobrych kilku sekund patrzą się na mnie z otwartymi buziami.
- Dobra teraz ja - powiedziałam szybko chcąc mieć to już za sobą. - Nigdy nikogo nie kochałam - powiedziałam przechylając swój kieliszek. Razem ze mną zrobili to wszyscy, oprócz Luke'a. Zdziwiona popatrzyłam na chłopaka, a ten tylko smutno się do mnie uśmiechnął.
- Nigdy nie miałam fantazji seksualnych w roli głównej z kimś z tego pokoju - powiedziała dziewczyna szczerząc się. Popatrzyłam na nią wielkimi oczami, a ta tylko zaśmiała się i przechyliła swój kieliszek pijąc alkohol. Wszyscy to zrobili oprócz Calum'a. Tak, ja też. Nawet nie wyobrażacie sobie ile razy wyobrażałam sobie jak Hemmings mnie pieprzy.. - rozmarzyłam się, ale zaraz oblałam się rumieńcem. Luke popatrzył na mnie tajemniczym wzrokiem, a ja odwróciłam się w inną stronę. Kątem oka mogłam zauważyć jak kąciki ust chłopaka drżą, powstrzymując się od uśmiechu.
- Nigdy nie całowałem się z osobą z tego pokoju - powiedział Ashton pijąc zawartość swojego kieliszka. Wszyscy razem ze mną to zrobili. Zdziwiona popatrzyłam na Calum'a. Skoro nie całował się ani ze mną ani z moją przyjaciółką to...?
- Calum nie wierzę, z którym się całowałeś?! - krzyknęłam rozbawiona.
- Zapytaj Luke'a - odpowiedział śmiejąc się. - I Michael'a - dopowiedział. - I Ashton'a - dodał, a wszyscy roześmialiśmy się. Nie wierzę, że wszyscy się razem całowali. Rozbawiona powróciłam do gry i popatrzyłam przerażona na Luke'a, ponieważ teraz była jego kolej. Chłopak już chciał coś powiedzieć, ale nagle przerwał mu Ashton.
- Ale zaraz..z kim ty się całowałaś? - zapytał mnie. Połykając wielką gulę w moim gardle spuściłam swój wzrok i popatrzyłam błagalnym wzrokiem na moją przyjaciółkę.
- No dobra wróćmy do gry. Teraz twoja kolej Luke - powiedziała szybko Mia ratując mnie od odpowiedzi.
- Ze mną - powiedział przerywając jej Michael. Wszyscy popatrzyli na chłopaka, a ja prychnęłam. Teraz wszyscy skierowali swój wzrok na mnie, a ja nie wiedziałam co powiedzieć. Nagle Luke wstał i wyszedł z pokoju, popatrzyłam na Michael'a wzrokiem, który miał zabijać i wstałam.
- Nienawidzę cię - powiedziałam do chłopaka i wyszłam. Luke siedział na stole popijając wodę i patrzył się w jeden punkt przed siebie, nawet nie zwrócił na mnie uwagi.
- Luke..co się stało? - zapytałam, chociaż znałam odpowiedź. Mimo, że nie byliśmy w związku i łączyła nas tylko przyjaźń to wiedziałam, że to co się stało pomiędzy mną, a Michael'em było drażliwym tematem dla blondyna.
- Nic - odpowiedział nawet na mnie nie patrząc, ale widziałam jak jego mięśnie się napinają, a jego szczęka zaciska.
- Spójrz na mnie i powiedz, że wszystko w porządku - powiedziałam. Chłopak popatrzył na mnie i kiedy już coś chciał powiedzieć, ale zaraz spuścił swój wzrok i milczał. - Czyli nie jest.. - powiedziałam cicho podchodząc do chłopaka.
- Nie, nie jest! - krzyknął wstając. - Wkurza mnie, mam ochotę rozwalić mu łeb kiedy pomyślę o tym, że w jakikolwiek sposób cię dotykał, rozumiesz? - zapytał patrząc mi w oczy. Skinęłam głową i splotłam nasze palce razem. Chłopak uśmiechnął się na ten gest i ścisnął moją rękę. - Chodźmy do salonu i dokończmy tą pieprzoną grę - powiedział, a ja niechętnie zgodziłam się. Weszliśmy do salonu gdzie nasi przyjaciele nadal siedzieli obok siebie. Jak gdyby nigdy nic zajęliśmy swoje poprzednie miejsca, na przeciwko siebie.
- Okej to teraz twoja kolej Luke - powiedział Calum. Blondyn skinął głową i popatrzył się na mnie tajemniczym wzrokiem.
- Nigdy nie byłem zakochany w osobie z tego pokoju - powiedział pijąc. Wszyscy wydali z siebie zszokowany dźwięk, nie dowierzając,że Luke wypił swoją zawartość kieliszka, a za nim wypił tylko Ashton i Mia. Ja wahałam się. Wiedziałam, że jestem zakochana w Luke'u, ale nie sądziłam, że to dobry pomysł, aby ktokolwiek się o tym dowiedział, dlatego nie wypiłam. Chłopak popatrzył na mnie smutnym wzrokiem, a zaraz po tym po prostu rozbił swój kieliszek o podłogę i wyszedł z domu trzaskając drzwiami. Wszyscy popatrzyli na mnie pytającym wzrokiem, a ja czując łzy w moich oczach pobiegłam na górę.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli rozdział ci się spodobał zostaw gwiazdkę i komentarz!
YOU ARE READING
My dick is dangerous./Luke Hemmings
Fanfiction- Gówno wiesz, myślisz, że jesteś jakaś wyjątkowa? Oświecę cię. Nie - podniosłem głos. - Może i wyżaliłem ci się, ale to była tylko chwila słabości. Może przez chwilę myślałem, że jesteś warta poznania, ale teraz wiem, że nie jesteś nic warta - wykr...