Kopciuszek

288 46 12
                                    

Uciekłam z balu,
choć próbowałeś mnie zatrzymać
pocałunkiem, gestem,
obrotem w tańcu.
Zgubiłam bukiecik z dłoni,
a serce pękło jak balon.
Muzyka była za głośna
i bicia serc nie słyszałam.
A Ty pobiegłeś tam za mną,
wziąłeś mnie w swoje ramiona
i wróciliśmy na parkiet,
by po raz ostatni zatańczyć,
by po raz ostatni żyć młodo.

Tchnienie PoezjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz