Powroty

187 39 6
                                    

Mówiłeś, że boisz się
moich powrotów,
bo kiedy wracam
znad lasów i gór.
To pędzę przed siebie
ściskając Twą rękę.
A nasze serca,
szybują do chmur.
I uciekałeś
z miłością tak płochą,
jak ten ogniska
blask złoto-krwisty.
I wciąż kochałeś...
jak drzewa szumiące,
jak wiatr co się tuli,
co jak łza przejrzysty.

Tchnienie PoezjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz