Kiedyś Cię kochałam,
wszystko dla Ciebie robiłam.
W nocy o Tobie śniłam,
w dzień o Tobie marzyłam.
Z Twych żartów zawsze się śmiałam,
choć ich nie rozumiałam.
Kiedyś Cię kochałam...
Kiedyś Ciebie miałam...Teraz uciekasz, gdziesz w boczną uliczkę.
Mijasz mnie, dom swój, przydrożną kapliczkę.
I tak odchodzisz, ścigany spojrzeniem.
Okryty tylko serducha westchnieniem,
które za Tobą ja, głupia, posłałam.
Gdy pojęcia „miłość" wprost nie rozumiałam.
CZYTASZ
Tchnienie Poezji
PoesíaWiersze są jak bicie serca. Raz szybsze, raz wolniejsze. Wiersze są jak tchnienie wiatru. Raz delikatne, raz silniejsze. Wiersze są jak ludzie. Raz dobre, a raz...złe? Nie, nie ma ludzi złych. Są tylko ludzie nieszczęśliwi.