Mam szczerą wolę,
zawsze zostać sobą.
Nigdy nie udawać,
kochać wszystkich ludzi.
Całym życiem pełnić
służbę Bogu, Polsce,
najmłodszym harcerkom,
tym starszym też...bo czasem trzeba.
Nieść pomoc będę codziennie,
choć mi często nikt nie pomaga.
Posłuszna będę sercu,
swej głowie, przełożonym,
rodzicom...no i nauczycielom.
Lecz do czasu,
bo potem...
Potem już pójdę sama.
Wciąż mając Krzyż za drogowskaz,
lilijkę czyniąc swym znakiem...***
Wróciłam z biwaku „Orawy"! Wiem, że narcyzm i w ogóle, ale muszę się Wam pochwalić, że...mój zastęp w końcu ukończył okres próbny i jestem już osznurowaną zastępową „Miodunek". ❤
Jestem też opiekunką trzech harcerek, które złożyły wczoraj swoje Przyrzeczenie Harcerskie, stąd ten wiersz.
(matka krzyżowa razy trzy, na bogato 😂❤).
Cieszę się, że jestem tu z Wami.
Czuwaj!
CZYTASZ
Tchnienie Poezji
PoesíaWiersze są jak bicie serca. Raz szybsze, raz wolniejsze. Wiersze są jak tchnienie wiatru. Raz delikatne, raz silniejsze. Wiersze są jak ludzie. Raz dobre, a raz...złe? Nie, nie ma ludzi złych. Są tylko ludzie nieszczęśliwi.