Pozwól mi pocałunkiem,
zamknąć Twoje oczy,
zanim śmierć ci zcałuje
sen z powiek zamglonych.
Pozwól mi ciepłą dłonią
pogładzić Cię po policzku.
I spojrzeć w blask oczu,
tak smutno strapionych.
Pozwól mi być przy sobie,
na dobre i na złe.
Bym mogła co dzień szeptać:
„Dobranoc, kocham Cię".
CZYTASZ
Tchnienie Poezji
PoezjaWiersze są jak bicie serca. Raz szybsze, raz wolniejsze. Wiersze są jak tchnienie wiatru. Raz delikatne, raz silniejsze. Wiersze są jak ludzie. Raz dobre, a raz...złe? Nie, nie ma ludzi złych. Są tylko ludzie nieszczęśliwi.