Kupieni za kilka dni szczęścia,
na targu „Żyć, nie umierać".
Urodzeni, by umrzeć.
Zabici, aby żyć.
Pchani do przodu
metalowymi wskazówkami.
Byle szybciej, byle dalej.
Pędzeni przez świat,
za marną zapłatą
dwudziestu czterech godzin.
Skrzyczani przez pana,
że wciąż za wolno, za mało.
Zmęczeni bezsensownością dni,
monotonnością chwil.
Zabiegani, bez uczuć,
tylko na rozkazy zdatni.
Narzekający na brak wszystkiego.
A wciąż pragnący mieć więcej.
Niewolnicy czasu...
CZYTASZ
Tchnienie Poezji
PoesiaWiersze są jak bicie serca. Raz szybsze, raz wolniejsze. Wiersze są jak tchnienie wiatru. Raz delikatne, raz silniejsze. Wiersze są jak ludzie. Raz dobre, a raz...złe? Nie, nie ma ludzi złych. Są tylko ludzie nieszczęśliwi.