Przed chwilą "pozbyliśmy" się naszych gości. Po godzinnej rozmowie na tematy naszej przyszłości i sytuacji życiowej, rodzicielki zgodziły się zostawić nas w spokoju. Teraz zmywam naczynia, które pozostały po kolacji. Biorę głęboki wdech gdy czuję irytujący ból w okolicach głowy. To już kolejny raz kiedy mi się to zdarza, jestem chyba za bardzo przemęczona. Zaciskam mocno powieki i czekam, aż minie. Po chwili, gdy nie czuję się lepiej idę do salonu, trzymając się za głowę. Korzystając z nieobecności Elliota, który lada moment powinien wrócić do domu, kładę się na kanapie. Zwijam się w kulkę i zamykam oczy. Już prawie odpływam gdy słyszę trzask drzwi wejściowych.
- Jestem - głośny krzyk bruneta rozchodzi się po mieszkaniu - Ana?!
- W salonie - odpowidam cicho.
Słyszę kroki, po chwili do pomieszczenia wchodzi chłopak.
- Co się stało? - pyta zmartwiony.
- Nic tylko po prostu trochę boli mnie głowa. To pewnie od tych wszystki emocji i w ogóle - mamroczę wtulając twarz w poduszkę. Czuję na policzku ciepłą rękę bruneta.
- Skarbie ...
- Spokojnie, to zaraz minie - próbuję się uśmiechnąć.
- Dobra w takim razie, posuń się trochę, mam nadzieję, że masaż coś temu zaradzi.
- Co? - mamroczę podnosząc się z miejsca. Elliot w tym samym czasie siada na kanapie i kładzie moje nogi na swoje kolanach. Mruczę cicho gdy czuję jak duże dłonie chłopaka masują moje obolałe nogi. Nawet ból głowy powoli odchodzi w niepamięć.
- Skarbie?
- Hmm?
- Lepiej się czujesz?
- Tak, trochę - mówię.
- Trochę? - patrzę jak brunet unosi jedną brew - a teraz? - pyta sunąc ręką w górę mojej nogi.
- Może, troszeczkę lepiej.
- Tylko troszeczkę? - czuję jak ręką Elliota znajduje się w okolicach moich ud.
- Mmm ... coraz lepiej - uśmiecham się lekko.
- Myślę, że to, że czujesz się dobrze wpływa na samopoczucie fasolki - chłopak szybko wsuwa dłonie pod materiał mojej bluzki, kładąc ręce na brzuchu.
- I co czujesz coś? - pytam.
- Poczekaj chwilę ... - kładzie głowę na moim brzuchu - tak, tak wyraźnie słyszę, że dziecko czuje się dobrze.
- Tak?
- Tak i wiesz co to oznacza?
- Co takiego?
- To znaczy - przesuwa się w moją stronę - że mama też czuję się całkiem nieźle ale poczuje się doskonale kiedy zrobię jej ciepła kąpiel.
- Jesteś cudowny - całuje go przelotnie w usta.
- WiadomoZdycham 😩😩😩
Komentujcie, gwiazdkujcie i wgl 👍

CZYTASZ
Tylko on ✔
Ficção AdolescenteDalsza część losów Any i Elliota. Czy miłość jest na tyle silna, by przetrwać wszystko? Przed przeczytaniem zapoznaj się z pierwszą częścią - Tylko (nie) on ____________________________________ #25 in dla nastolatków [02.09.2016] #17 in dla nastolat...