Rozdział 10

13.1K 767 26
                                    

- Ana skarbie tak się cieszę, że przyjechałaś! - już z wejścia słyszę donośny głos mamy.
- Tak przyjechałam, wiesz mam teraz trochę luzu na uczelni i postanowiłam to wykorzystać - mówię z uśmiechem.
- To dobrze, że nie zapomniałaś o swojej staruszce.
- Mamo nawet tak nie mów, nie jesteś wcale stara - mówię, marszcąc brwi.
- Wiadomo, że ty tego nie przyznasz ale... - przerywam jej szybko.
- Przestań bo nie będę do ciebie przyjeżdżać - grożę w żartach.
- Dobra, a Elliot nie przyjechał? - pyta, wchodząc za mną do kuchni.
Przełykam gulę, którą wytworzyła się w moim gardle na wieść o brunecie. Przecież nie powiem mamie, że narazie wyjechałam z naszego wspólnego domu bo mu odwala.
- Yyy... narazie nie mógł przyjechać, ma strasznie dużo pracy - kłamię.
- A szkoda chciałam go zobaczyć - mówi ze smutkiem - Ale nic, ciesze się, że przynajmniej ty przyjechałaś - przytula mnie.
- Tak, też się cieszę - mówię z wymuszonym uśmiechem.
- Długo zostajesz? - pyta.
- Jeszcze dobrze nie weszłam do domu, a ty już mnie wyganiasz? - mrużę oczy z uśmiechem.
- Nie, broń Boże tylko tak się zastanawiam bo może David by przyjechał jak zamierzasz zostać na dłużej - mówi.
- Tak myślę, że to dobry pomysł, strasznie się za nim stęskniłam - uśmiecham się na myśl o kuzynie.
- To w takim razie idź się rozpakuj, a ja zadzwonię i zrobię obiad - mówi.
- Dzięki mamuś - cmokam w policzek rodzicielkę, a potem udaję się do swojego starego pokoju. Gdy wchodzę odrazu zauważam, że nic się nie zmieniło. No może poza jednym, ściany są teraz przemalowane na błękit. Uśmiecham się lekko, gdy rozpakowując torbę. Mam nadzieje, że przez ten czas uda mi się troszeczkę odpocząć. Jeszcze nie wiem dokładnie ile tu zostanę, ale napewno na cały weekend, przecież dzisiaj jest dopiero czwartek. No i oczywiście ciesze się jak głupia na myśl o tym, że niedługo będzie tu David. Będę mogła w spokoju wygadać się bratu i posłuchać jego rad. Gdy kończę rozpakowywanie kładę się na łóżku. Chcę odpocząć dlatego okrywam się kocem i po chwili zapadam w sen.

Aww... David pojawi się w następnym rozdziale :)

Tylko on ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz