Otworzyłam szafkę jeszcze raz i wyciągnęłam chusteczkę.
Wytarłam łzy tak, żeby nie zniszczyć makijażu.Ominełam nadal zszokowanego Petera i udałam do szatni sportowej.
Na korytarzach był głośny gwar. Jeśli ktoś by nawet zwrócił uwagę na nas, to by gówno usłyszał.
Weszłam przez odpowiednie drzwi, a w środku było kilka dziewczyn, plotkujących na ławkach.
Spojrzały na mnie i pogratulowały akcji z babą od matmy.
Ja powiedziałam, że zapewniłam tylko trochę rozrywki i zaczęłam się przebierać.Chyba im zaimponowałam.
Przez jakieś 5 minut z nimi gadałam. W tym czasie przychodziły inne dziewczyny.
Znowu zadzwonił dzwonek i dziewczyny wyszły, a ja trzymałam się z tyłu.
Przebrałam obojętną twarz i związałam włosy w koński ogon.Ciekawe, co tam u Mike'a.
Weszliśmy do dużej sali sportowej z trubunami. Nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia, bo przed dwa laty chodziłam do nowoczesnej szkoły.
Usłyszałam gwizdek i odwróciłam głowę.
Miller? Nie uczy on niemca? Pewnie, że uczy! Musi być na zastępstwie, czy coś.Ustawiłyśmy się w szeregu z chłopakami.
- Jak wiecie uczę dodatkowych języków obcych- powiedział mój przyszywany wujek- Ale poprzedni w-f'ista miał wypadek i nie będzie mógł uczyć tego przedmiotu, więc do końca roku go zastąpię- Testuje utalentowanych uczniów.
Kurde, jego gang chce przejąć nowych, młodych! -Dajcie z siebie wszystko. 15 kółek wokół sali. Ruchy, ruchy! Na co czekacie?Pierwsza się ogarnełam i zaczęłam biec. Jego głos mnie trochę przeraził.
Nie był taki kiedyś.Biegłam na przodzie, ale i tak mogłam znacznie szybciej.
Po 15 okrążeniach zatrzymałam się i czekałam na resztę razem z "nauczycielem".- Nie zmęczyłaś się?- spytał.
Wzruszyłam ramionami.
Nie może się mną zainteresowawać! Gang nie może!Po chwili skończyli dwaj chłopacy i dziewczyna, a potem reszta.
Fred kazał nam się rozgrzać, tak więc to robiliśmy.
On w tym czasie ustawiał kozły, słupki, piłki lekarskie, płotki, linę do wspinaczki itp.
Tor przeszkód.Kiedy skończyłam kazał mi i pierwszemu chłopakowi, który przybiegł pomóc ,więc ustawiliśmy wszystkie materace.
Miller tłumaczył, co trzeba zrobić przy danej stacji.
Kazał zacząć brunetowi, z którym ustawiałam materace.
Miał pare problemów, ale nadrabiał szybkim biegiem. Skończył z czasem: 2:13.Potem była moja kolej i miałam już pewność, że to nie zwykły test.
Razem z gwizdkiem podniosłam się z ziemi i ominełam czerwone słupki slalomem.
Zrobiłam 10 popęk, mając ręce na piłkach lekarskich i wzięłam jedną, przeskakując z nią przez płotki.
Zostawiłam ją na ziemi, wskoczyłam na małą trampolinę i odbiłam przez kozła.
Weszłam na kolejny materac i zrobiłam salto i fikołka.
Poczołgałam się pod jakimś materiałem.
Weszłam na linę, zadzwoniłam dzwonem i jeszcze szybciej zeszłam.- 1:37- powiedział z szokiem Fred - Nie wiem, jak ci się to udało.
Dlaczego ja muszę być taka dobra ze wszystkiego?!
Nie, nie... Muszę poćwiczyć jeszcze jak się zachowywać wśród 16-latków.
CZYTASZ
Zmieniona Przez Śmierć
FanficNazywam się Amanda, mam 14 lat i jestem mordercą. 2 lata temu Hydra zabiła moich rodziców. Spider Man mnie uratował, ale ich nie zdążył. Teraz tajna baza dostarcza mi odpowiednie informacje, by móc zaspokoić głód zemsty. Za zabójstwo dostaję pieni...