Zmieniona Przez Śmierć

Koniec

Tak, to będzie koniec...

To już jest koniec, nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść...

Kończę pisać opowiadanie z wielu powodów:

1. Nie wiem, co bym mogła jeszcze napisać, bo koniec historii wymyśliłam już dawno temu.

2. Teraz, kiedy się przepisałam do lepszej szkoły chodzę ciągle w stresie. Przy tych kujonach czuję się jak sierota. Co ja tam wgl. robię?!

3. Na innym profilu piszę inne opowiadanie. Piszę je na laptopie i w każdej wolnej chwili o nim myślę, w przeciwieństwie do tej.

Tak więc już nie długo opublikuję bardzo krótki "koniec", gdzie wytłumaczę co zrobiła z życiem Amanda. Myślę, że to będzie jeszcze przed weekendem, żebyście się oswolili z myślą, że to zjebane opowiadanie dobiega końca i zaraz weźmiecie się za inne.

Bo przecież na tym świat się nie kończy, co nie?

To mój przedostatni wpis, a potem już zostawię ten profil i chyba usunę, więc...

...Żegnajcie, ludzie, których nie znam, i dziękuję jeśli tu dotarliście.

Pa, pa :'(