Chapter 18

562 83 28
                                        

(LUHAN)

– Myślę, że wyglądam z tym naprawdę ładnie! – Jimin uśmiechnął się, zakładając na głowę czapkę. – Tak? – zwrócił się do Yoongi'ego, który przytaknął, uśmiechając się.

– Wyglądasz bardzo ładnie! – pochwaliła kobieta, dotykając rondla kapelusza.

– Cześć – Park pomachał, widząc na schodach Sehuna. Jednak szybko opuścił dłoń, gdy zauważył jego spojrzenie.

– Sehun, zejdź na dół – zachęciła go z uśmiechem.

– Jestem gotowy – odezwałem się, pojawiając nagle w salonie. Chłopakowi posłałem tylko przepraszający uśmiech.

Byłem ubrany w krótkie spodenki i podkoszulek. Na plecach miałem swój niebieski plecak w białe gwiazdki. Był lekki, bo włożyłem do niego tylko portfel, telefon i powerbanka.

– Tak? Chodźmy. — Podekscytowała się — Ty też, przygotuj się – poklepała syna po ramieniu. – Wkrótce wyjeżdżamy.

Zamiast w wygodne ciuchy, to był ubrany w mundurek, jakby miał zamiar iść do szkoły.

– Wyruszamy? Dokąd? – spytał.

– Zdecydowaliśmy wyjechać na wakacje na dwa dni i jedną noc – uśmiechnęła się. – Gdzie jedziemy? – odwróciła się do tyłu.

– Obóz – Min i Jimin, odezwali się chórem.

– Co? – zmarszczył brwi. – A co ze szkołą?

– Już wszystkich poinformowałam – poklepała go po ramieniu. – Szybko – pośpieszyła – spakowałam też twoje rzeczy. Są nawet kąpielówki – wyciągnęła z torby fioletowy materiał i pomachała nim przed twarzą syna.

– Naprawdę nie mogę z tobą wytrzymać – wyznał, łapiąc za nie szybko.

Grzebałem w swoim plecaku, gdy odezwał się dzwonek domofonu. Spojrzałem po wszystkich i podbiegłem do ściany.

– Kto tam? – spytałem.

– Luhan to ja – usłyszałem głos taty i zaraz pojawił się w na ekranie. – On też chce jechać.

– Cześć, też jadę – obok niego znikąd pojawił się wysoki chłopak o brązowych włosach i opalonej skórze.

– Kim na jest? – spytała pani Wu, pojawiając się obok mnie. Spojrzałem na nią, a ona ze zmarszczonym czołem patrzyła na chłopaka po drugiej stronie.

**

(CHANYEOL)

Szeroki uśmiech widniejący na mojej twarzy zszedł z niej, gdy wchodząc do klasy, przy swoim miejscu nie zauważyłem siedzącego Luhana i jego dwóch przyjaciół. Gdzie oni są?

Zacząłem się rozglądać po klasie, spodziewając się ich zobaczyć, gdzie indziej, ale widziałem tylko zniechęcone wyrazy twarzy kolegów z klasy.

– Co się dzieje? – Podszedłem do siedzącej z przodu klasy dziewczyny. – Dlaczego jeszcze nie przyszli? – poklepałem miejsce za nią, gdzie zawsze siedział Luhan.

– Skąd mam to wiedzieć? – wzruszyła ramionami i ponownie opadła głową na blat biurka.

– Dzień dobry! – usłyszałem głos nauczycielki i pobiegłem na swoje miejsce.

– Nic specjalnego dzisiaj? – rozejrzała się po klasie ze znudzoną miną.

Moja ręka wystrzeliła do góry.

– Nauczycielko, Luhana jeszcze nie ma? – spytałem.

– Park Jimina też jeszcze nie ma.

– Min Yoongi'ego też – odezwał się ktoś z moje prawej.

Just Real | HunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz