Chapter 17

568 89 9
                                        

(LUHAN)

– Naprawdę? Mają podkręconą klimatyzację? – – zdumiał się Jimin, czesząc moje włosy, którymi bawił się od dłuższej chwili.

– Tak – kiwnąłem głową. – Jest naprawdę zimno. Nadal noszę długie rękawy – dodałem.

- Słyszałem, że każdy z was ma komputer – mruknął Yoongi, kładąc głowę na blat.

- Tak, prędkość internetu jest naprawdę szybka – potwierdziłem. - Jeśli używałoby się tego do grania w gry, byłoby zabawnie – żartobliwie uderzyłem go w ramie.

- Luhan, Luhan, Luhan, Luhan – odezwał się Chanyeol, wbiegając do klasy. - Czeszesz włosy? – spytał, wyciągając z buzi, żółtego lizaka.

- Tak.

- Jadłeś już? Dzisiaj jest jedzenie, które lubisz.

- Tak, jadłem.

- Czy ten głupek podczas dodatkowych zajęć nie dawał Ci spokoju? – zdumiał się na moje drętwe odpowiedzi, wspominając o Sehun'ie.

- Tylko ty byś tak robił – stwierdził Jimin, szturchając go w ramię.

- Ty... - zezłościł się, mierząc mojego przyjaciela wściekłym spojrzeniem. Lizaka wsadził z powrotem do buzi, zaczynając go cyckać.

- Chanyeol, podasz mi tę książkę? – wskazałem na swój stolik. Szczerze powiedziawszy, to nie chciało mi się samemu po nią ruszyć. Dotyk Jimina na moich włosach, skutecznie mnie rozpraszał. Chłopak miał naprawdę delikatne dłonie.

- Jasne, jasne. – Park zgodził się z ochotą, sięgając po podręcznik. Po kilku sekundach miałem go już na swoich kolanach.

- Całkowicie stajesz się księżniczką, prawda? – uśmiechnął się, śmiejąc cicho.

Przekartkowałem książkę.

- Wygląda na to, że coś upadło – usłyszałem głos Chanyeol'a, widząc tylko czubek jego głowy, gdy schylał się po coś leżące na podłodze pod biurkiem.

- Co to? – Jimin zainteresował się właścicielem swojego nazwiska. Przerwał czesanie moich włosów i razem z Minem, nachylił się nad Chanyeol'em, który patrzył na coś z ogłupiałą miną.

W klasie zapadła cisza. Nikt się nie odzywał. Przestałem przeglądać podręcznik od historii, gdy poczułem na sobie ich wzrok. Spojrzałem na nich zaskoczony, bo wyrazy ich twarzy były jakieś dziwne.

- Dlaczego? – spytałem, wskazując na średniej wielkości prostokąt w palcach dłoni Chanyeol'a. - Co to jest?

Delikatnie wyciągnąłem kartonik z jego dłoni i odwróciłem. Zaszokowany otworzyłem szeroko buzie, z niedowierzaniem wpatrując się w zdjęcie mnie śpiącego razem z Sehun'em. To był moment, gdy uczyliśmy się razem do egzaminu. Nie myśląc nad tym, co robię, próbowałem wcisnąć sobie fotografie do ust, ale przerwał mi rudowłosy, zabierając ją ode mnie.

- Ya! Kim Luhan, co to ma znaczyć? – spytał, trzepocząc kartonikiem. - Dlaczego śpisz z Wu Sehun'em?

Na te słowa, zleciała się cała klasa.

- Nie to... nie spaliśmy razem – próbowałem odebrać mu je, ale odsunął poza mój zasięg.

Zdjęcie przejął Yoongi, a następnie Chanyeola z zapłakaną twarzą. Gdy jego głowa opadła na blat biurka, chwyciłem fotografie i schowałem sobie pod koszule od mundurka. Tam nie mieli jak jej wyciągnąć.

Just Real | HunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz