Chapter 35

492 66 7
                                        

(Luhan)

Zszedłem na dół nie w humorze.

- Wychodzę – oznajmiłem.

Skłoniłem nisko głowę w stronę państwa Wu, którzy razem z Jungkookiem siedzieli przy stole i jedli śniadanie.

- O rany Luhan – powiedziała kobieta na mój widok. – Masz cienie pod oczami – zauważyła. – I twoje oczy są spuchnięte – dodaje. Na jej twarzy widnieje troska o mnie. – Wyglądasz na chorego.

- Naprawdę? – zdziwiłem się, słysząc to. – Po prostu nie mogłem spać – wytłumaczyłem.

Przecież nie powiem im, że tęsknie za Sehunem. Jeszcze by go tu przywlekli. A nie chciałem, żeby znielubił mnie bardziej.

- Czy nie za dużo się uczysz? – spytała.

- Niemożliwe – odezwał się Jungkook, odkładając tosta na talerz. Gapił się na mnie, ale nie zwróciłem na niego uwagi.

Kompletnie bez życia, położyłem dłoń na szelce od plecaka.

- Dlaczego nie odpoczniesz przez jeden dzień?

- W porządku – pokręciłem głową.

- Jeżeli będziesz się czuł gorzej, to poproś Sehuna, żeby zabrał cię do domu.

- Jeśli pokażesz tę twarz Hyungowi, on prawdopodobnie zemdleje – Jungkook uśmiechnął się złośliwie.

- Pewnie tak czyż nie? – mruknąłem. – Powinienem być ostrożniejszy, więc będę szedł.

- A co ze śniadaniem? – Pani Wu mnie zatrzymała raz jeszcze.

- Nie mam apetytu. Pójdę już.

Apatycznie podszedłem do drzwi, w pewnym momencie zniosło mnie na bok, ale nie przejąłem się tym i wyszedłem z domu.

**

- Serio, jesteś na diecie? – zdziwił się Jimin, gdy odmówiłem wzięcie kawałka ciastka, które przyniósł. – Dlaczego nie chcesz?

- Nie mam apetytu – wymamrotałem.

- Co jest? – Yoongi się przybliżył, kończąc ciasto. – Czy to z powodu Sehuna? – wymamrotał z pełną buzią. Przełknął to, co w niej miał. – Powiedz nam – szturchnął mnie. – Słuchamy.

- Ja... - Do oczu napłynęły mi łzy. – Powinienem się poddać.

- O rany – Min westchnął na moje wyznanie. – Słyszałem to ponad tysiąc razy. Co nie? – zwraca się do blondyna.

- Aż moje uszy – Jimin wskazał na nie – nie są w stanie znieść więcej.

Potrząsnąłem głową.

- Teraz to na poważnie.

Dusiło mnie to w środku, więc postanowiłem podać im powód, dla którego zamierzałem zrobić to na poważnie.

- Co?! Mieszkają razem?! – krzyknęli oboje. Na ich twarzach pojawiło niedowierzanie.

- Kim Seokjin i Wu Sehun? – spytał dla pewności Jimin, wytrzeszczając oczy. - Jesteś pewien, że nie zobaczyłeś czegoś źle?

Pokręciłem głową.

- Ale... bycie razem w domu - Min zaczął się zastanawiać - dłużej niż przez godzinę – zamrugał oczami - może to związek...

Wcale nie poprawił mi humoru, sprawił, że byłem bardziej zdruzgotany.

- Widząc, jak się teraz czuje... muszę bardzo lubić Sehuna. Mogę czuć to głęboko w kościach.

Just Real | HunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz